Pozostańmy jeszcze na chwilę przy faunie Dzikich Pól, tym razem latającej – a mowa tu będzie o moim ulubionym ptaku czyli Bubo bubo. W relacji z pogromu Tatarów przez wojska kwarciane i Kozaków w 1626 roku (bitwa pod Białą Cerkwią) znajdujemy wzmiankę o nietypowym sojuszniku, który wsparł atakujących mołojców. (…) Przed Zaporożcami w potkaniu porwał się puchacz i Tatarzyna jednego, kolana się mu uchwyciwszy, zerwał z konia, który został zabity. Nic więc dziwnego, że z tak mocnym wsparciem regimentarz Stefan Chmielecki rozgromił ordyńców…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz