poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Malarze znani i nieznani - cz. V



Jak widzę pierwszy fragment 'Bitwy pod Kircholmem' zaowocował sporą ilością wejść na blog, więc chyba warto temat kontynuować. Co prawda póki co tylko Artur i ja komentujemy, ale liczę że jeszcze ktoś się przyłączy.
Tym razem bierzemy pod lupę kolejny szwedzki regiment piechoty - na dwóch wycinkach. W centrum grupa pikinierów, z wszystkich stron otoczonych muszkieterami. Pikinierzy mają hełmy i (przynajmniej część, jeśli mnie wzrok nie myli) zbroje - być może Snayers chciał w ten sposób ukazać piechotę najemną? Szwedzkie oddziały krajowe bowiem raczej nie miały uzbrojenia ochronnego, a i pik używały raczej z rozkazu królewskiego niż z przyzwyczajenia do tej broni.
Strzelcy znów wszyscy bez wyjątku mają muszkiety (o czym już wspominałem poprzednio), ale rzeczą która najbardziej rzuca się w oczy jest to, że praktycznie wszyscy mają jednakowe czerwone kasaki. Skąd taki pomysł? Chyba Snayers usłyszał coś o 'kolorowych' regimentach duńskich czy szwedzkich walczących na polach Wojny Trzydziestoletniej, bo też o jednakowym 'umundurowaniu' u żołnierzy Karola IX żadne źródło nie wspomina. Problemem było wyposażenie szwedzkich wojaków w dostateczne uzbrojenie, nikt się kwestią ubioru wtedy nie przejmował.
Muszkieterów musztruje gentelman z halabardą - biorąc pod uwagę że ma szyszak, napierśnik i naplecznik to zapewne oficer. Kolejny oficer - w jeszcze cięższej zbroi dodajmy - widoczny jest obok uciekającej kawalerii. Nad nim dwa kurioza - piechurzy w zbrojach i z tarczami. Do tej pory nigdy się nie spotkałem ze wzmianką o występowaniu takowych w armii szwedzkiej, za to (jakoby...) stanowić mieli pierwszy szereg oddziałów pikinierskich w regimentach cesarskich. Zapewne stąd inspiracja Snayersa, wszak to nie jedyny jego obraz z wizerunkiem takich panów. Poza tym stoją jakoś dziwne, tuż przed muszkieterami - chyba tylko po to, by lepiej ich było widać na tle tłumu.
Obok oficera widzimy dwóch uciekających kawalerzystów -tym jednak poświęcę osobny fragment, gdzie będzie ich lepiej widać.

4 komentarze:

  1. dobywszypałasza2 sierpnia 2010 22:49

    Gwoli wyjaśnienia, chodzi tu o czworobok ustawiony w drugim rzucie na skraju lewego skrzydła szwedzkiego.Zastanawia mnie gest oficera z halabardą, jakby zabraniał strzelać stojącym na lewej flance muszkieterom, na co czekają?Chyba chcą uniknąć trafienia swoich. Wszak tuż obok jazda litewska wyrzyna rajtarów. Co do kasaków, dziwi mnie że Snayers nie wzorował się np na wydanym w 1607 dziele de Gheyna, ponoć dobrze znanym wówczas i o wiele bliższym chronologicznie i bardziej adekwatnym ,jeśli idzie o styl ubiorów. Moda na kasaki pojawiła się dopiero w l.20 tych XVIIw.Dodatkowo ten jednolity kolor...;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie Arturze, może oficer zakazuje im strzelać - niemniej jednak wciąż zastanawiają mnie pozostali stojący poza szeregiem, zwłaszcza ci z tarczami.
    Pełny widok obrazu jest u dołu bloga, 'czerwony' regiment widać z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah yes, paintings and historical accuracy...A lot depends on who painted it, who ordered the painting, and when the painting was made and still errors cancreep up. Very interesting points you made, may I ask where did you take the original picture from? BTW google translates rather good from polish to dutch but some words are very very strange... :-)

    Z pozdrowieniami z Holandii!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dank u wel Meneer Rampjaar :)
    It seems very interesting to me how accurate are such famous paintings (there is also one topic about painting of battle of Klushino:
    http://kadrinazi.blogspot.com/2010/05/yzka-dziegciu-pod-kuszynem-czyli-rzecz_28.html )
    Detailed pictures courtesy of Artur 'Dobywszypałsza' Świetlik - it's His little secret how he obtain them, unles He decide to share that knowledge here I promised to keep secret :)

    I know that translation via google could be quite odd but I just can't be bother to write in English - I have enough of that language on daily basis (I live in Glasgow). In case some topics or even some parts of text are difficult to understand You can write to me on email adress grimme(at)tlen.pl and I will do my best to translate into English.

    Regards
    Michał

    OdpowiedzUsuń