poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Malarze znani i nieznani - cz. VIII


Śledząc nader ożywioną dyskusję w komentarzach o obrazie Snayersa, zastanowiła mnie jedna rzecz – na ile wiarygodnym źródłem może być ikonografia z epoki. Chodzi mi tu przede wszystkim o to, na czym opierali się artyści zachodnioeuropejscy, tworząc dzieła przedstawiające żołnierzy RON. Może spróbujemy to w skrócie prześledzić? Przy okazji drobny konkurs – kogo przedstawia portret w tej notce…
- Pieter Snayers raczej żadnego litewskiego (a i szwedzkiego) żołnierza nie widział, malował ‘Bitwę pod Kircholmem’ ok. 1630 roku – być może opierał się o opisy (a także szkice?) jednak jak widać na obrazie nie jest to do końca próba udana
- Abraham van Boot – miał relacje z pierwszej ręki od niderlandzkich posłów którzy w 1627 roku brali udział w negocjacjach polsko-szwedzkich. Jego praca ujrzała światło dzienne w 1632 roku, więc nie był to termin odległy od zakończonej w 1629 roku wojny, widzimy jednak że van Boot momentami mocno tu fantazjował
- Antonio Tempesta swoją ‘Bitwę pod Kircholmem’ stworzył w Rzymie, na podstawie szkicu, ewentualnie obrazu bitwy, a także zapisanych informacji o przebiegu bitwy. Godny uwagi jest także rok powstania miedziorytu – 1606 rok
- Giacomo Lauro, tworzący za zamówienie Zamoyskiego serię rysunków i miedziorytów przedstawiających kampanie w Inflantach 1600-1605. Nie udało mi się odnaleźć informacji, czy Lauro pracował w Polsce czy też w Rzymie, bez wątpienia jednak tworzył w oparciu o dokładne dane otrzymane od otoczenia hetmana wielkiego koronnego
- Jacob de Gheyn – nie udało mi się znaleźć żadnych informacji o jego pobycie w Polsce, jak mi się wydaję tworzył w oparciu o informacje otrzymane z dworu Zygmunta III, jednak niekoniecznie widział żołnierzy których malował
- Tommaso (Tomasz) Dolabella – jemu bez wątpienia możemy ufać, wszak osiadł w Polsce i był nadwornym malarzem Zygmunta III
- Stefano Della Bella – ten co prawda Polski czy Litwy nie odwiedził, jednak miał przynajmniej okazję widzieć uroczysty wjazd polskiego poselstwa do Rzymu w 1633 roku
- Abraham Westervelt – nadworny malarz hetmana Janusza Radziwiłła miał niejedną okazję obserwować wojska litewskie, stąd też możemy wysoce ocenić wiarygodność jego prac
- Wilhelm Hondius – także i on wykonywał prace w oparciu o własne obserwacje, jako że od 1636 roku mieszkał w Polsce. Co prawda nie był świadkiem odsieczy Smoleńska, niemniej jednak miał do czynienia z polskimi żołnierzami za panowania króla Władysława IV
- Erik Dahlberg – walcząc w ramach armii szwedzkiej Karola X Gustawa nie raz zapewne widział polskich czy litewskich żołnierzy, chociaż jego prace czasami wyglądają nader dziwne, co zapewne wiążę się z późną datą ich powstania
To oczywiście tylko kilka nazwisk, jednak daje to chyba do myślenia – skłonny byłbym raczej wierzyć malarzowi który ówczesnych żołnierzy widział na własne oczy i malował ich w tym samym czasie. Prace powstałe po zaledwie 20 czy 30 latach od wydarzeń mogą być czasami bardzo mylące – jak próbowałem to ukazać na podstawie wyglądu armii szwedzkiej na obrazie ‘Bitwa pod Kłuszynem’. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszam do dyskusji…

8 komentarzy:

  1. czolem,
    dobra lista, moze dodac jeszcze Jost Amman'a z XVI wieku, autora wielu rycin z polskimi personami, jak rowniez Meyer'a, rytownika z Rzeszy ktory tworzyl w koncy XVI i poczatku XVII wieku, i sa to ryciny bardzo ogolne, to jednak mamy armie RON w walce z Turkami(1595), krola Batorego etc :)
    dodam moze, ze Tommaso (Tomasz) Dolabella jest chyba najbardziej wiarygodny, ale neistety z jego warsztatu malo rzeczy przetrwalo, np plafony na zamku w Kielcach

    Stefano Della Bella – jest super, zwlaszcza ten wjazd i ryciny z konmi i polskimi szlachcicami, chyba widzial tez wjazd poslow po Marie Ludwike do Paryza, ale nie robil wizerunkow

    Abraham Westervelt - rowniez jest super, widzial armie RON w akcji, podrozujac z hetmanem WKL Radziwillem na Ukrainie w rebelii Chmielnickiego...

    Dahlberg dal wiele ciekawych wizreunkow, niektore sa 'przepyszne' .. nie mowiac juz o wyobrazeniach miast RON

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ciekawi, skąd de Gheyn miał informacje o polskiej armii, płk. Gembarzewski często się o niego opierał, ale nie byłem w stanie wyśledzić żadnych 'polskich' prac w necie

    OdpowiedzUsuń
  3. dobywszypałasza9 sierpnia 2010 22:48

    Jeśli chodzi o de Gheyna to wydaje mi się że o jakiekolwiek reprodukcje z jego dzieł może być bardzo trudno.Nie przypominam sobie żadnych w opracowaniach poza przerysami Gembarzewskiego (może nie przetrwały?).
    Warto dodać np znanego portrecistę Daniela Schultza, autora sporej ilości portretów polskich wojskowych w tym Jana Kazimierza.Rzecz jasna nie wszystkie portrety przedstawiały wygląd w czasie działań bojowych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Abraham Westervelt tenże artysta zainteresował mnie. Czy mógłby ktoś wypisać jakie dzieła o tematyce militarnej stworzył, i gdzie można je oglądać?

    OdpowiedzUsuń
  5. O jeszcze jedną kwestie chciałbym zahaczyć które mnie troszku nurtuje.
    Zastanawiam się czemu malarstwo batalistyczne, które mogłoby posłużyc za źródło historyczne zotało tak sałbo zbadane. Osobliwie mam na mysli sztukę zagraniczną, głównie szwedzką i niemiecką. Nie wierze by w tych krajach nie było dzieł ukazujących wojsko RON. Tak samo Moskwa, wiadomo powszechnie, że okres smuty ujemnie wpłynął na rozwój tego państwa ale nie trwało to cały powiedzmy XVII wiek. Wiec sądze iz na pewno znalezlibysmy w Rosji jakis ciekawy XVII obraz. Tak samo Turcja, przypomina mi się że gdzieś w odmętach sieci widziałem turecką ilustrację ukazującą Kozaków Zaporoskich, no skoro kozactwo się znalazło to polskiego wojaka by nie było?.....

    OdpowiedzUsuń
  6. dobywszypałasza10 sierpnia 2010 17:39

    Z Westerveltem sprawa jest dość skomplikowana.Jego twórczość jest bardzo rozproszona,bogata i znana głównie z XVIII wiecznych kopii , jak np gobelin przedstawiający obóz wojsk litewskich po bitwie pod Łojowem wykonany ok 1760 r, najprawdopodobniej skopiowany z obrazu olejnego Westervelta. Obraz ten jak i wiele rysunków wykonanych podczas kampanii Janusza Radziwiłła przeciw Kozakom w 1651, której holenderski rysownik był uczestnikiem nie zachowały się.Duża część kopii tychże rysunków została wydana w opracowaniu Smirnowa w Moskwie bodajże w 1908r. Zawierały one jednak przede wszystkim elementy architektury na Ukrainie i tylko kilka o tematyce wojskowej.
    Na kopiach często znajdują się przy tym błędne podpisy, a do tego autor łączył często na jednym rysunku wydarzenia z kampanii 1648-1649-1651.Na niektórych rysunkach Westervelta bazował płk.Gembarzewski i dość wiernie je przy tym skopiował.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ile zachowało się oryginalnych dzieł tego malarza?

    OdpowiedzUsuń
  8. dobywszypałasza10 sierpnia 2010 19:50

    ''Anonimowy pisze...

    a ile zachowało się oryginalnych dzieł tego malarza? ''

    Nie znam takich, niestety. Np w Ospreyu jest czarno -biała reprodukcja obrazu olejnego z wjazdu Radziwiłła do Kijowa.Autor nie podaje jednak skąd ona pochodzi.

    OdpowiedzUsuń