czwartek, 12 sierpnia 2010

A szmatkę powiesimy na drewienku...



Z cyklu 'Czytelnicy pytają a redakcja odpowiada'... Tomek, którego serdecznie z tego miejsca pozdrawiam (prowadzi wspaniałe pokazy 'Od Pskowa do Parkan' w Polsce) zadał mi na priwa pytanie, które wydaje mi się na tyle ciekawe, że warto kwestię poruszyć na blogu (mam nadzieję, że się nie pogniewasz Tomku). Pytanie to:

Zwykle modele chorążych rajtarów (innych też) przedstawiane są w ręku z czymś co przypomina średniowieczną kopię rycerską (tak jest na pewno w TAGu i WARLORDZIE). Czy istotnie tak wyglądało drzewce sztandaru ?

Istotnie spotykamy się z takimi drzewcami, zwłaszcza w przypadku kawalerii zachodnioeuropejskiej w pierwszej połowie XVII wieku. Bardzo ładne przykłady kirasjerów cesarskich z takimi właśnie sztandarami znajdujemy u Eduarda Wagnera w ‘European weapons and warfare 1618-1648’, a używał on jako wzorców materiałów ikonograficznych z epoki. Żeby jednak podkreślić, że faktycznie takich drzewców używano, załączam dwa przykłady.

Rycina ukazująca oblężenie Frankfurtu nad Odrą [dzięki za zwrócenie uwagi Arturze!], gdzie kirasjer po lewej stronie ma właśnie takie drzewce.

Obraz Vrancxa ‘Oblężenie Ostendy’, gdzie hiszpański kirasjer także dzierży ‘kopię’ sztandarową.

5 komentarzy:

  1. dobywszypałasza13 sierpnia 2010 17:37

    Warto przy tym zwrócić uwagę na temblak zamocowany do drzewca kirasjera hiszpańskiego, umożliwiający ,po założeniu, swobodę ruchów prawej ręki.Takie temblaki stosowano przy lancach ułańskich od XVIII w, a być może także przy rohatynach.;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobywszypałasza13 sierpnia 2010 17:45

    I jeszcze ciekawostka z żartem w tle... Zwróćcie uwagę gdzie znajduje się podpis autora 'Ostendy'...:-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, podpis nader sprytnie ukryty ;)
    Trzeba będzie kiedyś się zatrzymać nad tym obrazem, bardzo interesujące przedstawienie żołnierzy z Europy Zachodniej

    OdpowiedzUsuń
  4. dobywszypałasza13 sierpnia 2010 21:24

    Bardzo ciekawe wdzianko jak na ten okres ma arkebuzer -tyłem.Wygląda to jak kolet.
    A co do grafiki z 'Norymbergą' ;-) to przedstawia ona armie szwedzką pod Frankfurtem n.Odrą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście że to Frankfurt, przecież jest nawet taki podpis na rzece :) a ja mam bajzel w archiwum i źle podpisane rysunki. Aj waj... dzięki za zwrócenie uwagi Arturze, już poprawiłem.

    OdpowiedzUsuń