wtorek, 10 sierpnia 2010

Malarze znani i nieznani - cz. IX




Wracamy na pole bitwy pod Kircholmem według wizji mistrza Snayersa. Tym razem trzy fragmenty gdzie jazda litewska - prawdopodobnie mają to być kozacy/petyhorcy/Tatarzy - bezlitośnie ściga uciekających rajtarów szwedzkich. Skandynawowie wyglądają znośnie - szyszaki, napierśniki i napleczniki, pałasze walońskie, czasami nawet jakieś olstra widać - chociaż czasami dobór kolorów w przypadku strojów dziwi.
Za to Litwini to nader dziwna grupa, podobna do pierwszego oddziału jazdy jaki pokazałem. Cudaczne czapy, broń drzewcowa która jest chyba jakąś wariacją Snayersa na punkcie kopii husarskiej (chociaż petyhorcy raczej takiej broni by nie posiadali) - zobaczmy jednak, jak wysoko trzyma ową broń Litwin przebijający nią gardło szwedzkiego jeźdźca, poza tym drzewce wygląda jakby kończyło mu się w dłoni (chociaż oczywiście może być zakryte pod pachą). U niego i jeszcze jednego Litwina ostrze owej broni wygląda na żelazne (chociaż gdy rozmawiałem o tym z Arturem ten zasugerował, że to wina cieniowania). Jeden z kawalerzystów ma szyszak, podobny to tego jakie widzimy u oficerów husarii. Z kolei pan w zieleni, który zaraz zetnie szablą przeciwnika, ma na plecach dziwnego koloru 'płaszcz' - który kojarzy mi się li i jedynie z wiechciem słomy... Litwin paradujący w czerwieni ma z kolei ciekawego koloru dywdyk, nie jestem jednak w stanie się dopatrzyć detali.

20 komentarzy:

  1. To może być nawet kopia husarska. Sobieski np. pisał, że petyhorcy używali kopii husarskich. Zastanawia mnie tylko, czy robili to także kilkadziesiąt lat przed nim (czyli w 1605 r.) i czemu te kopie nie mają proporców (a husarze z proporcami paradują).

    Inna sprawa - szable. Zwróćcie uwagę na różne ich typy. Są węgierki. Ale jest też i szabla z kabłąkiem zagiętym (coś jak typ Ib wg terminologii wprowadzonej przez W. Zabłockiego). Takie szable pod Beresteczkiem wydobyto...

    No i widać tu bardzo wyraźnie, że Litwini nosili podwójne odzienie zwierzchnie. Spodem żupany a na nich delie z krótkimi rękawami.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Słomiany płaszcz" - to raczej skóra wilcza albo podobna.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobywszypałasza11 sierpnia 2010 20:35

    Ciekawa sprawa z tymi szablami. Zabłocki podaje przykład szabli z Ermitażu w Petersburgu, (wspomniany przez Radka typ Ia) mającej należeć do Wasyla Szujskiego.W późniejszym okresie wykonano na niej napisy i datę 1610, co mniej więcej pasowałoby chronologicznie do Kircholmu. Jednakże S.Meyer w artykule Typy szabel polskich,Barwa i Broń,nr 5, 1934 podaje że szable z rękojeścią zamkniętą pojawiły się w l.20tych (źródło: portret z 1626 z taką szablą przy boku-czy ktoś kojarzy ten portret?) Taka datacja bardziej odpowiada okresowi powstawania dzieła Snayersa. Prof. Żygulski dla tego typu szabli optuje za II połową XVII w.Powstaje więc pytanie czy 'szabla Szujskiego' rzeczywiście pochodzi z początku XVII w czy też została tylko 'ucharakteryzowana' na taką.;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy pisze...
    "Słomiany płaszcz" - to raczej skóra wilcza albo podobna.

    Ba, doskonale sobie zdaję sprawę, że nikt ze słomą na plecach tam nie paradował ;) jednak dobór kolorów jest tu fatalny, chociaż oczywiście możemy brać poprawkę na wiek obrazu

    OdpowiedzUsuń
  5. dobywszypałasza11 sierpnia 2010 21:22

    "Ba, doskonale sobie zdaję sprawę, że nikt ze słomą na plecach tam nie paradował ;) jednak dobór kolorów jest tu fatalny, chociaż oczywiście możemy brać poprawkę na wiek obrazu"
    Dodatkowo niebagatelną rolę odgrywa tu oświetlenie przy fotografowaniu. Obrazy olejne posiadają z reguły liczne pęknięcia ,załamania, na których różnie załamuje się światło, co czasem może dać zaskakujące fałszujące efekty w odbieraniu pewnych szczegółów i kolorów. Znane są także nieliczne inne zdjęcia tego obrazu gdzie kolory są nieznacznie inne.;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawe recenzje,
    mogą wykazywać działanie piechoty polsko-węgierskiej?

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Sergey (z Kijowa jak sądzę :))
    Niestety nie mam żadnego fragmentu pokazującego w zbliżeniu piechotę hetmana Chodkiewicza na tym obrazie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaм,jestem rogala
    Mieszkam w Odessie, rzeźbiarz i rekon (grupa Muszkieterów Hetmana Vygovs'kiego, szwedzka piechota Charles 10,Charles 12.,)
    W pierwszej wojnie światowej - USS.
    bardzo przykro, że brak fragmenty polskiej piechoty.
    Czy są jakieś fragmenty innych szwedzkich tierces?
    w drugim rzędzie musi być pułk gwardii króla szwedzkiego

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj
    To że Snayers namalował szwedzką piechotę w formie hiszpańskich escaudronów nie świadczy jeszcze, że faktycznie walczyli w takim szyku ;) to po prostu taka jego maniera malarska. Niemniej jednak prawdopodobne jest, że w obawie przed husarią Szwedzi stanęli w głębokich szykach.
    Pod Kircholmem nie było regimentu gwardii Karola IX gdyż taka jednostka w tym czasie nie istniała. Jedyną 'gwardyjską' jednostką była licząca 226 ludzi konna 'Hovfana',która na początku bitwy stała w rezerwie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję.о gwardii Karola IX dowiedziałem się stąd,
    http://ldmuziejus.mch.mii.lt/VPG/Salaspilis_2_diagram_en.htm
    i był zaskoczony!

    masz inne zdjęcie Szwedzi?
    na innych obrazach, Snaers przedstawia inną konstrukcję szyku .

    OdpowiedzUsuń
  11. Opis diagramu jest nie do końca dokładny - jeżeli jesteś zainteresowany, to mogę na blogu napisać nieco więcej zarówno o armii litewskiej jak i szwedzkiej w tej bitwie. Nie wiemy z całą pewnością, jak wyglądy szyki piechoty szwedzkiej - trudno się zgodzić z interpretacją kogoś kto robił opis z linka, wszak nawet na fragmentach które wrzuciłem widać, że strzelcy otaczają pikinierów dookoła, a nie tylko na skrzydłach.

    Snayers generalnie malował zawsze zbyt dużo pikinierów a za mało strzelców (muszkieterów i arkebuzerów) na swoich obrazach, generalnie niezależnie od armii malował szyk hiszpański. Poprawił się dopiero malując bitwę pod Lutzen (za zamówienie Piccolominiego) gdzie wreszcie przedstawił porządnie brygady szwedzkie Gustawa II Adolfa i zmodyfikowane szyki cesarskie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, zainteresrovan w diogramme, nie rozumiem wszystkiego w wersji w Wilnie...
    obraz przedstawiający bitwę pod Tionville, pisanie na zamówienie Piccollmini, Szwedzi także zbudowany inaczej, muszkieterzy są na przemian z szwadron kawalerii..

    OdpowiedzUsuń
  13. dobywszypałasza14 sierpnia 2010 18:16

    "Witaj Sergey (z Kijowa jak sądzę :))
    Niestety nie mam żadnego fragmentu pokazującego w zbliżeniu piechotę hetmana Chodkiewicza na tym obrazie... '"

    Sergey- Rogala -Serdecznie witamy ;-) Zdjęcie piechoty Chodkiewicza mam ale w gorszej rozdzielczości

    http://img192.imageshack.us/img192/2152/kircholmpolinf60.jpg

    Pozdrawiam Dobywszypałasza-Fromhold

    OdpowiedzUsuń
  14. Sergey-Rogala
    Blisko rocznicy bitwy wrzucę tutaj serię tekstów o armii walczących pod Kircholmem, więc muszę Cię prosić o wytrwałość :) jeżeli masz jednak jakieś pytanie co do składu armii to pytaj tutaj albo na maila: grimme(at)tlen.pl

    Pozdrawiam
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  15. Most interesting Michal!

    I must say I greatly enjoy your "painter series". Also some splendid observation by Radek (Sikora i presume?) and dobywszypałasza.

    The loose fur-cap of the Lithuanian warrior from the 1st pic (the one sticking the poor Swede with his kopia) very much reminds me of the headwear of the Ottoman Deli/Zatocnici cavalry (Dario wrote them on his blog a couple of weeks ago).

    See for example the Vienna Codex (cca. 1580)

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d7/Deli_1590.jpg

    one can spot some similarities , especially the rider on the left has a similarly attached feather on his cap.
    Another interesting one:

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f0/Deli_Sinan.jpg

    from a mid 16th century miniature.

    Cheers ,
    Samuel

    OdpowiedzUsuń
  16. Samuelu wstawiłeś bardzo ciekawe obrazy ale w przypadku czapek akurat dysponujemy ogromną ilością źródeł świadczących o innym ich wyglądzie w tym okresie, a także później.
    Czapka futrzana używana w Polsce i Litwie -kołpak nie jest podobna do tureckich. To w jaki sposób Snayers je namalował świadczy raczej o jego niewiedzy.;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hi Samuel
    Glad You like it, I also enjoy comments from Radek Sikora and Artur 'Dobywszypałasza'. More (hopefully also interesting) topics about painters soon (I think will allow Snayers to rest for time being)...

    OdpowiedzUsuń
  18. W swoich dziełach wojny trzydziestoletniej. Snaers pokazuje, różne kapelusze polskiego kroju, np.z shlykom.Na przykład Na obrazie "Lützen",lub Panorama "miasta Eynbeka"

    OdpowiedzUsuń
  19. Panoramy miasta Eynbeka nie kojarzę, ale na obrazie Bitwa p. Lützen Snayersowi chodziło raczej o jazdę chorwacką. Oddziały polskiej jazdy typu kozackiego - "Lisowczyków" stanowiły tylko niewielką część (ok. 250 koni) sił cesarskich w tej bitwie i tak zresztą przydzielonych pod względem taktycznym do jednostek chorwackich. Dużą część owych jednostek stanowili Węgrzy, bardzo zbliżeni strojem do Polaków, stąd bierze się podobieństwo strojów.
    Na większość czapek jazdy litewskiej, które namalował Snayers na obrazie 'Kircholm' trudno będzie znaleźć jakieś źródło potwierdzające ich istnienie. Natomiast kapelusz w 17 wieku nie był typowo polskim nakryciem głowy, choć dość często używanym.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepraszam, ale pytam tutaj . Mam pytanie, jak różniły się uprzęży konia w Huzar i pancernyh?
    W historycznyh aktah wspomina. że są one różne.
    Myślę, Huzarskie konie miałi ustniki-munsztuk a w pancernyh nie było, mam rację?
    Z poważaniem Sergiusz Rogala

    OdpowiedzUsuń