W czerwcu 1618 roku hetman Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny
na czele ok. 20 000 Kozaków Zaporoskich ruszył na Moskwę, gdzie miał
wesprzeć wyprawę królewicza Władysława. Na początku lipca mołojcy przekroczyli
granicę moskiewską by 8 października dotrzeć do Tuszyna i połączyć się z
wojskami polsko-litewskimi. Kozacy zostawili za sobą pas spalonej ziemi,
zdobytych (i najczęściej spalonych) zamków i miast. Część z nich padło łupem
głównej armii kozackiej, resztę zniszczyły zagony (czaty) konnych mołojców.
Znalazłem ciekawy dokument, zatytułowany Miasta,
zamki y osady moskiewskie od Saydacznego i jako przez Dzikie Polia idącz wszedł
w Panstwa Moskiewskie pobrane, spalone, wysieczone, ciągnącz pod stolice do
Królewicza Jegomości, dzięki któremu można prześledzić trasę marszu, który
wzbudził taką panikę wśród mieszkańców. Rzecz nie jest nazbyt długa, przytoczę
więc in extenso (nieco tylko uwspółcześniając język), z drobnymi komentarzami w
nawiasach.
Liwno [Liwny] zamek pierwszy nad rzeką Sosną w dzień Świętego Piotra [9 lipca] wzięli.
Mil 8 od Liwna nad tamże rzeką Sosną
trzecim szturmem wzięli Jeliec [Jelec] zamek wysiekli, spalili. Stamtąd ośmnaście tysięcy [liczba
przesadzona – K.] czaty [czyli zagony
– K.] wyprawili pod Jarosław, który
wysiekli y Pereasław dopiero się [tu brakuje części tekstu] pod Stolice do woyska na popis wrócili. Ośm mil
od Jarosławia nad rzeką Sosną Czatam Lebedin [Lebiediany] Zamek wzięli, wysiekli, spalili. Od Lebedina
ośm, mil Zamek Dunkow [Dankow] nad
Sosną czatam wzięli, wysiekli, spalili.
Szesnaście mil od Dunkowa Skopin,
zamek nad Sosną rzeką, czatam wzięli, wysiekli, spalili.
Tydzień idąc, Michaylow Zamek czatam
wzięli, wysiekli, spalili y tam do kilkunastu tysięcy ludu stracili [w znaczeniu – zabili obrońców i
mieszkańców – K.].
Komunikiem cztery dni idąc, szturmem
Kasim [Kasimow nad
rzeką Oką] Zamek wzięli, wysiekli,
spalili.
Dwadzieścia mil potem idąc Kazir
szturmem wzięli, wysiekli, spalili.
Cztery dni idąc Bucki komunikiem
czatą wzięli, wysiekli, spalili.
Potem Boiarski Hrod Romanowa czatą wzięli,
wysiekli, spalili.
Matiowa Horod także czatam wzięli.
Stamtąd mimo Kolumnę pośli pod
Stolicę na popis do Królewicza Jegomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz