sobota, 4 sierpnia 2012

Designatio der Polnischen Armee wie die im Julio diess 1629 Jahrs befunden

W toku jednej z dyskusji forumowych, a równolegle w trakcie wymiany maili z niezawodnym Danielem Stabergiem (serdecznie pozdrawiam!) pojawiła się niegdyś kwestia pewnego szwedzkiego dokumentu z 1629 roku. Autorzy Sveriges Krig użyli tegoż źródła, zatytułowanego Designatio der Polnischen Armee wie die im Julio diess 1629 Jahrs befunden by opisać stan armii koronnej w Prusach w lipcu 1629 roku. Jako że wojnę o ujście Wisły strasznie ostatnio zaniedbałem, pora to naprawić. Przyjrzyjmy się więć informacjom z Designatio… zacytowanym w Sveriges Krig. Jak to było w przypadku innych tego typu dokumentów, spisywanych w oparciu o zeznania jeńców i meldunki szpiegów, sporo rzeczy wymaga wyjaśnienia i wyprostowania. Kursywą zapisy oryginału – najpierw nazwisko dowódcy regimentu/pułku, potem liczba kompanii/chorągwi, na końcu liczebność. Ta ostatnia odnosi się to stanu etatowego, jak wiemy faktyczna siła wojsk koronnych latem 1629 roku była znacznie poniżej zakładanych stanów jednostek.

Piechota (i dragoni)

B. Dönhoff - 7 - 2.200 - w armii koronnej regimentem nie dowodził żaden Denhoff (bo tak jego nazwisko zapisywane jest w źródłach polskich - zresztą to tylko jedna z kilku wersji) o imieniu zaczynającym się na B. Chodzi tu zapewne o regiment piechoty Gerharda Denhoffa, jednostka ta liczyła w tym czasie 9 kompanii.
Butler, piechota - 5 - 1.500
Butler, dragoni - 3 - 350 - dwie powyższe jednostki to regiment piechoty Jakuba (Jacoba) Butlera, liczący sobie łącznie 5 kompanii, z tego 1 lub 2 dragońskie
Sparr - 7 - 2.100 - Gustav Sparre (Szwedzi często zapisują go ‘Sparr’, twierdząc że to Niemiec a nie Szwed…) miał w swoim regimencie 12 kompanii, głównie rozrzuconych na wybrzeżu jako garnizony
Wilbrand - 6 - 700 - to jest interesujące, bo nazwisko tego oficera nie pojawia się w żadnym znanym mi popisie armii koronnej z tego okresu (np. Comput Woyjska J. K. Msci..., Extranea 80). Nie jestem pewien skąd pomysł że taka jednostka istniała w armii koronnej? Może Szwedzi wrzucili tu do jednego worka kilka chorągwi hajduków?

Kawaleria

Koniecpolski - 9 - 1.350 - tu zapewne chodzi o pułk kawalerii hetmana Stanisława Koniecpolskiego (husaria + jazda kozacka), jego skład był jednak dosyć płynny. Latem 1629 roku miał przynajmniej 4 (a prawdopodobnie 5) chorągwie husarii i 4 chorągwie kozackie. Dwa znane mi popisy z 1629 roku podają także informacje o rajtarii wchodzącej w skład tego pułku
Kazanowski - 6 - 650 - Marcin Kazanowski miał w swoim pułku jazdy 3 chorągwie husarii i 7 chorągwi kozackie, z tymże w tym czasie niektóre chorągwie kozackie mogły być detaszowane do innych zadań,
Praclawski – 8 -  1.050 - Mikołaj Potocki, wojewodzic bracławski (jak to często Szwedzi użyli tytułu jak nazwiska – koszmar przy identyfikacji) miał w swoim pułku jazdy przynajmniej 4 chorągwie husarii i 4 chorągwie kozackie
Abrahamowitz – 5 - 750 - Mikołaj Abrahamowicz (Abramowicz) dowodził regimentem rajtarii, faktycznie składającym się z 5 kompanii, jednak etat tegoż regimentu to niecałe 600 koni
Fr. Dönhoff – 5 -  700 - tu kolejna ciekawostka. Friedrich Denhoff nie dowodził jednostką kawalerii, był za to zastępca Sparre'a w regimencie piechoty (przejął zresztą komendę tegoż regimentu po śmierci Szweda właśnie latem 1629 roku). Liczba kompanii wskazywałaby tu na zebranie 'do kupy' pozostałych jednostek rajtarii - 3 kornetów Denhoffów (pod komendą Ernesta i Johanna), kornetu Aleksandra Oktawiana księcia pruńskiego a także kornetu Gotharda Bodembrocha.
Na liście brakuje jednak pozostałych pułków jazdy koronnej – Stanisława Potockiego, Mikołaja Kossakowskiego i Stefana Koniecpolskiego (po jego śmierci dowództwo objął Samuel Żaliński) – czyli blisko połowy jazdy którą rozporządzał hetman Koniecpolski. Raport (a przynajmniej zacytowane fragmenty – nie wiem czy autorzy SK czegoś nie pominęli) ignoruje też kwestię piechoty polsko-węgierskiej i wybrańców. Tak czy inaczej to kolejne cenne  źródło do badań nad armią koronną w wojnie 1626-1629, mam nadzieję że uda mi się kiedyś zdobyć kopię całego dokumentu, być może są tam jeszcze dodatkowe informacje.

2 komentarze:

  1. W przypadku wyrazu "Wilbrand" najprawdopodobniej chodzi właśnie o hajduków, których spis nie wymienia. Tym samym "Wilbrand" byłby zniekształceniem słowa "wybrańcy" lub "wybrańce" tak jak "Wibranzer", "Wibranse", "Wibransen" i wiele innych. Szwedzi często zniekształcali obce im słowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa sugestia Mariuszu, dzięki.

    OdpowiedzUsuń