środa, 24 sierpnia 2011

Z wojskiem głodnem, niepieniężnem, na chudych koniach


Niedawno zamieszczałem opis armii tatarskiej w czasie kampanii żwanieckiej, pozostańmy więc na chwilę przy tym epizodzie. Tym razem opis armii polskiej we wrześniu 1653 roku, ukazujący jak fatalna była sytuacja wojsk koronnych. Autorem jest rotmistrz Gabriel Hulewicz, chorąży czernichowski, fragment pochodzi z listu do Marka Lubienieckiego, datowanego na 26 września.
(…) Król JMć z wojskiem głodnem, niepieniężnem, na chudych koniach z kusemi i nieokrytemi Chorągwiami, niekomplementowanemi kompaniami cudzoziemskiemi pod Kamieniec wtenczas ciągnął (…) Zgoła nie masz z kim prosequi wojny. Żołnierz cudzoziemskim strojem, choćby chciał co czynić, nie może, bo się nie najadł, i dawno był w izbie: włóczy się a primis diebus Maji, niby bydło po polach, a nasi Polscy szarpacze, co zdarli w Koronie, to w Lwowie przepili, przemiłowali, atłasowych żupanów nakupili, a już na grzbiecie od pancerzów podarło się; a owe długości co to jak spodnice zszargały się w te niepogody, pourzynali, i tak i kusi i odarci teraz i woleli przepić, niźli na owies dla koni chować. I upić się nie mają za co; a nie są chłopi dobrzy, jeno gdy pijani są.
Nic więc dziwnego, że kampania ta zakończyła się bez większych sukcesów, za to z dużymi stratami wojsk koronnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz