Tym razem wybierzemy się w drugą połowę wieku XVIII, tuż po śmierci króla Augusta III. 29 października 1763 roku marszałek wielki koronny z obowiązku urzędu swego wydał dokument w którym sugerował w jaki to sposób ma wyglądać żałoba po śmierci monarchy. Pierwszy punkt zatytułowany był Dla ich Mciów Mężczyzn, trzeci zaś Dla Jej Mciów Dam, ja chciałbym jednak podać in extenso bardzo interesujący punkt drugi – Dla Ich Mciów wojskowych.
Wszyscy Ich Mci polskiego autoramentu nosić raczą przy mundurze pasy i czapki czarne, także szable żelazne szmelcowane lub żałobą pokryte, z paskami czarnemi, a JMci officerowie portepee [po naszemu będzie to felcech/feldcech, czyli temblak oficerski] krepą pokryte. Chorągwie, kotły i bębny mają być żałobą pokryte.
JMci autoramentu cudzoziemskiego nosić rękę krepą przewiązaną; halsztuki czarne, portepee i kokardy krepą pokryte i sprzączki czarne.
W szczególności zaś Ich Mci sztabs officerowie nosić mogą kamizelki czarne i inny strój spodni czarny, do grubej żałoby akkomodowany. Takowa żałoba ma trwać aż do zakończenia sejmu konwokacyjnego, a od zakończenia sejmu tego Ich Mci sztabs officerowie w zwyczajnym mundurze pozostaną, krepą tylko mając rękę związaną; tudzież halsztuków i kokardy zażywać będą czarnych, i portepee krepą pokrytych, aż do obrania marszałka na sejmie elekcyi.
nie ma jak Kobylinski na ilustracje :)
OdpowiedzUsuńO tak, klasyka :)
OdpowiedzUsuń