Wspominałem już kiedyś na blogu historię bezimiennego rajtara (czy też ‘arkabuzera’ posługując się oficjalną terminologią) który uratował życie króla Jana III Sobieskiego podczas pierwszej bitwy pod Parkanami. Z listu króla do żony, napisanego 10 października 1683 roku, dowiadujemy się o jeszcze jednym żołnierzu, który uzyskał pochwałę ze strony monarchy:
Stanąwszy przed Chorągwiami [husarii] rozkazałem aby kto ma jeszcze kopią, wjechał w pierwszy szereg. Aliści pachołek jedzie z kopią, a Pan [towarzysz] jego za kopią! Aż mu pachołek odpowie: ‘Mospanie! Jam dla siebie wywiózł tę kopią z potrzeby. Nie porzuciłem jej, jak drudzy’. Jam tedy barzo pochwalił pachołka i dałem mu 5 Czerwonych Złotych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz