sobota, 16 kwietnia 2011

Legia cudzoziemska pułkownika McKaya

James A. Fallon w swojej doskonałej pracy Scottish mercenaries in the service of Denmark and Sweden 1626-1632 podaje ogromną ilość niezwykle ciekawych informacji dotyczących wyspiarzy służących w armiach uwikłanych w Wojnę Trzydziestoletnią. Dotarł do wielu materiałów archiwalnych, które pomogły zrekonstruować przebieg służby różnych najemnych regimentów. Fragmentem który bardzo mnie zainteresował jest opis pochodzenia narodowego żołnierzy wchodzących w skład regimentu McKaya – bodaj najsłynniejszej szkockiej (przynajmniej z nazwy) jednostki na służbie duńskiej i szwedzkiej. Rolle popisowe niektórych kompanii tego regimentu zachowały się do naszych czasów i stanowią bardzo interesującą lekturę.

Przyjrzymy się kompanii kapitana Daniela Bulliona, która dołączyła do regimentu Mckaya jesienią 1629 roku, czyli w okresie służby na żołdzie duńskim. Mimo że regiment traktowany był jako szkocki, kompania Bulliona była niesamowitą mieszanką narodowości. Oddział składał się ze 128 żołnierzy i oficerów i znamy pochodzenie 87 spośród nich. Poniżej chciałbym się przyjrzeć dokładniej owej liście, pokazuje bowiem jakim tyglem narodowościowym bywały armie walczące w Wojnie Trzydziestoletniej.
- 2 Szkotów
- 22 Duńczyków (dokładniej rzecz biorąc – duńskich poddanych, gdyż 14 z nich było z Jutlandii, 3 z Zelandii, 3 z Holsztynu i 2 ze Szlezwiku)
- 4 Norwegów
- 3 Szwedów
- 10 Francuzów
- 1 mieszkaniec Wrocławia (znaczy się Breslau)
- 1 Gdańszczanin
- 1 mieszkaniec Braniewa (Braunsberg)
- 1 Czech (z Pragi)
- 2 Bawarów (mimo że Bawaria była wtedy w stanie wojny z Danią)
- 1 z Palatynatu (dokładniej rzecz biorąc z Worms)
- 2 Hessów
- 2 Westfalczyków
- 8 z Brunszwiku i Dolnej Saksonii
- 8 z Meklemburgii (w tym 3 ze Strzałowa/Straslundu)
- 1 mieszkaniec Wołogoszczy (Wolgast)
- 8 Sasów
- 8 Brandenburczyków
- 2 mieszkańców Harzu

Inna kompania przyłączona do regimentu w tym samym okresie – dowodzona przez majora Sinnota – także była ciekawym przykładem. W jej skład weszło:
- 3 Szkotów
- 8 Irlandczyków
- 2 Anglików
- 7 Norwegów
- 5 Holendrów
- 2 Duńczyków
- 40 żołnierzy z różnych regionów Niemiec

Kompania podpułkownika Roberta Munro (Monro) latem 1630 roku miała z kolei:
- 47 Szkotów
- 7 Niemców
- 5 Anglików
- 6 Duńczyków

Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie kompanie w regimencie McKaya były tak niejednolite. Kompania pułkownika McKaya i  podpułkownika Johna Lindsaya składały się w całości ze Szkotów. Podane wyżej przykłady pokazują jednak, jaką sztuką mogło być dowodzenie takimi mieszanymi oddziałami – samo znalezienie języka komend zrozumiałego dla wszystkich żołnierzy mogło być problemem... 

2 komentarze:

  1. A zaglądałeś do zbioru Generalstaben o wojnach Szwecji. Tylko żeby go poczytać to trzeba pojechać do Sztokholmu do Kungliga Bibliotieket. Jest na pięterku w głownej czytelni
    Nie wiem czy jest na necie do ściągnięcia

    Krzysztof76

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mniemam chodzi Ci o Sveriges Krig? Popełniono tego 6 tomów, nie są one dostępne w necie, gdyż wciąż podlegają szwedzkim prawom autorskim. Czasami pojawiają się do kupienia w necie, ale ceny są astronomiczne. To bardzo dobre prace, jednak ich autorzy (oficerowie szwedzkiego Sztabu Generalnego) często ignorowali źródła do których mieli dostęp (nie tylko zresztą szwedzkie) które nie pasowały im do teorii które lansowali ;)

    OdpowiedzUsuń