James Graham, 1-szy markiz Montrose, to jeden z najbardziej
znanych rojalistycznych dowódców w czasie Angielskiej Wojny Domowej. Zasłynął
przede wszystkim z roku cudów[1], który
to rok krwawo zapisał się w historii popierającego Anglię klanu Campbell –
górale i Irlandczycy służący pod komendą Montrose przysłowiowym ogniem i
mieczem splądrowali bowiem ziemie Argylle’a i jego Campbelli. Montrose był
zaiste mistrzem przegranej sprawy, gdyż jeszcze w 1650 roku próbował walczyć w
szkockim Highlandzie. Zdradzony przez Neila MacLeoda, pochwycony w zamku
Ardverck, został przewieziony do Edynburga. Tam skazano go na śmierć i 21 maja
1650 roku zawisnął za szyję. Na tym
jednak kaźń generała się nie zakończyła. Jak mówi oryginalna sentencja wyroku[2]:
(…) wisieć ma tam za
szyję przez trzy godziny, aż sczeźnie; następnie ma zostać zdjęty przez kata;
jego głowa, dłonie i nogi mają zostać odcięte i rozdzielone w sposób opisany
poniżej, czyli: głowa ma zostać nabita na metalową pikę i powieszona przy
zachodniej stronie nowego więzienia[3] w
Edynburgu; jedna dłoń ma być wysłana do Perth; druga do Stirling; jedna noga
wraz ze stopą do Aberdeen, druga do Glasgow.
Reszta ciała został pośpiesznie pochowana przez sześciu
robotników w grobie tuż obok publicznego szafotu[4]. Tylko waleczne serce generała nie podzieliło
tak smutnego losu. Zabalsamowane w
pachnących proszkach i olejach przez chirurga i aptekarza Jamesa
Callendera, zostało w złotym pudełku wysłanego do syna Montrose’a,
przebywającego na wygnaniu we Flandrii.
W 1661 roku – po zmianie sytuacji politycznej – zwłoki generała
zostały objęte amnestią. Po 11 latach (sic!) zdjęto głowę z murów więzienia, a
szczątki porozrzucane po miastach Szkocji zostały przywiezione do Edynburga na
honorowy pogrzeb. Montrose’a złożono w krypcie katedry Świętego Idziego, a w
1888 roku wzniesiono tam piękne mauzoleum. Kilka zdjęć z tego miejsca można
zobaczyć w albumie na moim FB.
Montrose miał zostawić po sobie poemat, który wyskrobał diamentem na oknie swojej celi. Pozwolę sobie zacytować całość w oryginale, bez beznadziejnych prób tłumaczenia:
Let them bestow on every
airt a limb,
Then open all my veins, that I may swim
To Thee, my Maker, in that crimson lake,
Then place my parboiled head upon a stake;
Scatter my ashes, strow them in the air.
Lord, since Thou knowest where all these atoms are,
I'm hopeful thou'lt recover once my dust,
And confident thou'lt raise me with the just.
[1] W 1644
roku.
[2]
Tłumaczenie z oryginału własne, jak zwykle luźne.
[3] Tzw.
Tolbooth, znajdujący się przy słynnej High Street, nieopodal Katedry Świętego
Idziego (St. Giles’ Cathedral), gdzie możemy dziś oglądać piękny nagrobek
Montrose’a – patrz zdjęcie.
[4] Który
znajdował się na terenie ukochanego teraz przez studentów parku The Meadows. Na
miejscu gdzie stał szafot stoi teraz szkoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz