Dzisiaj coś z dziejów wojaczki za panowania siedmiogrodzkiego
władcy na polskim tronie. 5 sierpnia 1579 roku król Stefan Batory przeprowadził
w Dziśnie popis części armii maszerującej na Psków. Reinhold Heidenstein tak to
opisał w swoich Pamiętnikach wojny
moskiewskiej:
W Dziśnie pokazał
Mielecki[1]
królowi całe niemal zebrane wojsko polskie, jazdę i piechotę, w pięknym szyku bojowym, podzielone na
chorągiew i roty i defilujące z rozwiniętymi proporcami. Jeźdźcy mieli na sobie
pancerz i hełm żelazny, a byli uzbrojeni oprócz kopii w szablę, koncerz i parę
pistoletów przy siodle w olstrach; defilując sprawiali przeto taki sam huk jak
piechota, której właściwą broń stanowi rusznica.
Kronikarz opisał tu jak widać husarię, zapominając nieco o
mniej strojnej jeździe kozackiej. Wspomniana piechota to roty polskie i
węgierski. Nie mogło zabraknąć i piechoty niemieckiej:
Przybyła też
równocześnie pod dowództwem Krzysztofa Rozdrażewskiego i Ernesta Weihera
niemiecka piechota; a choć nie uzyskali pozwolenia na jawne zaciągi, wskutek
czego tylko pewną ilość dorywczo zwerbowanych ochotników, był to jednak
żołnierz w odwadze każdemu innemu równy, w uzbrojeniu zaś i bitności nie wiele
ustępujący.
Regiment piechoty niemieckiej dowodzony przez
Rozdrażewskiego miał się składać z 5 rot i liczyć łącznie 2236 żołnierzy.
Pojawiło się także nieco spóźnionych pocztów litewskich:
Tam też nadciągnęły
niektóre poczty litewskie, które się opóźniły: mianowicie 900 wyborowej jazdy
Jana Chodkiewicza[2],
kasztelana wileńskiego, ciężko podówczas złożonego chorobą, na którą też w
kilka dni potem umarł, dalej poczty Jana Chlebowicza[3],
kasztelana mińskiego i innych panów.
Wojsko miało się tak dobrze prezentować na tym popisie, że hetman
wielki mógł przyznać:
A było całe to wojsko
tak co do rodzaju broni i liczby jako też i bitności w ogóle tak piękne, iż
Mielecki mógł śmiało twierdzić, że już
to hetmaniąc, już służąc w różnych wojskach w kraju i za granicą[4],
dostrzegał prawie zawsze pewnego braku, czy to jazdy czy to piechoty, i że
wojska takiego jak obecne, t. j. tak właściwie ze względów strategicznych
dobranego i tak dobrze opatrzonego dotąd jeszcze nie widział.
Batory odbył także tego dnia przegląd wojsk kurlandzkich Gottharda
Kettlera. Książę złożył na nim hołd lenny królowi. Niestety nie znamy
liczebności pocztu kurlandzkiego – wojska te zresztą powróciły na teren
księstwa, nie biorąc udziału w wyprawie na Połock.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz