Piechota wybraniecka w założeniu miała być formacją
strzelczą (tak jak ukazuje to rysunek powyżej, wzorowany na regulacji z 1630
roku), jednak niskie wyszkolenie i częste problemy z wystawieniem dostatecznej
ilości wybrańców powodowały że wartość tej jednostki w XVII wieku była z reguły
niska. Co prawda stosunkowo często widujemy ją w służbie garnizonowej, jednak
wynikało to przede wszystkim z braku innych jednostek piechoty które mogłyby
pełnić ową służbę (Inflanty 1600-1611, tamże 1621-22, tamże 1625-1629, Prusy
1626-1629). Już jednak w toku wojny smoleńskiej, gdzie armia królewska miała
bardzo silny kontyngent piechoty cudzoziemskiej i dragonii, postanowiono
wybrańców przeznaczyć tylko i wyłącznie do służby inżynieryjnej. 15 kwietnia
1633 roku w liście króla Władysława IV do starosty żmudzkiego tak czytamy o
wystawieniu piechoty wybranieckiej z ekonomii kobryńskiej:
Chcemy mieć po
Uprzejmości Waszej, abyś przeznaczonemu rotmistrzowi naszemu wybrańców wybierać
pozwolił. Owszem pierwszą wybierania
onych opuściwszy ordynacyą, podstarościemu swemu krom omieszkania do obozu tych
wybrańców bez muszkiet i barwy takim wyprawić rozkazał porządkiem, aby każdy z
nich rydel, motykę, siekierę, żywności na pół roku, a dziesiątek jeden [czyli
na każdych 10 wybrańców] dwie taczki,
jedną piłę, dwa świdry i dwa dłuta z sobą miał.
Widzimy więc że wybrańcy nie tylko nie mieli być
uzbrojeni, ale i stanąć mieli w swoich ‘cywilnych’ strojach, bez przyznawanej
przez państwo barwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz