sobota, 25 września 2010

Biłem się, przegrałem, zwyczajna to rzecz...


Napisałem ostatnio kilka słów o chorągwiach hetmana Radziwiłła, walczących w tragicznych bitwach latem 1654 roku przeciw siłom moskiewskim. Kontynuując ten temat, chciałbym się dzisiaj zająć częściową identyfikacją (na tyle na ile pozwalają mi moje zasoby źródeł) jednostek armii litewskiej walczących pod Szkłowem,  Szepielewiczami (Ciecierzynem) i Cercami. Litewskie źródła opisujące owe starcie wymieniają wiele oddziałów, niestety przede wszystkim w kontekście ciężkich strat. Na ile jest to możliwe, postaram się teraz te oddziały wymienić. Podane w nawiasach liczby to stany etatowe – oczywiście stany faktyczne były o wiele niższe, zwłaszcza po krwawym starciu pod Szkłowem. W przypadku kilku oddziałów brak potwierdzenia źródłowego, że walczyły pod Szepielewiczami, jednakże jako że widzimy je pod Szkłowem, gdzie poniosły straty, z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że walczyły i w kolejnych bitwach. Armia pod komendą hetmana Radziwiłła była wszak niewielka, zapewne wszystkie dostępne oddziały (poza garnizonami) wzięły udział w kampanii – bez wątpienia wszystkie chorągiew husarii, gros chorągwi kozackich i tatarskich, a także praktycznie cała dostępna dragonia.
- kozacka (pancerna) chorągiew hetmana Radziwiłła pod porucznikiem Aleksandrem Mierzeńskim (150 koni) – oddział ten poniósł spore straty pod Szkłowem, jak już pisałem na blogu został zdziesiątkowany osłaniając hetmana pod Cercami
- hetmańska chorągiew husarii (159 koni) – źródła potwierdzają jej udział pod Szkłowem, gdzie poniosła ciężkie straty
- chorągiew husarii Hrehorego Mirskiego, strażnika litewskiego pod porucznikiem Hieronimem Mirskim (83 konie) – porucznik zginął pod Szkłowem,
- chorągiew husarii Aleksandra Hilarego Połubińskiego, podstolego wielkiego litewskiego,  (122 konie) – wchodziła w skład pułku Połubińskiego, który osłaniał odwrót armii spod Szepielewicz
- chorągiew kozackiego tegoż, pod porucznikiem Konstantym Kotowskim  (120 koni) – jak wyżej
- chorągiew kozacka Jerzego Niemirycza, podkomorzego kijowskiego (100 koni)   pod porucznikiem Niemstą – porucznik zginął pod Szkłowem
- chorągiew kozacka Samuela Wysockiego (100 koni) – walczyła w straży przedniej pod Szepielewiczami
- chorągiew kozacka Jana Bychowca, starosty trockiego (120 koni) – jak wyżej, w bitwie zginął jego porucznik (Helzbon?)
- Jerzego Karola Hlebowicza, starosty żmudzkiego, pod porucznikiem Samuelem Kmicicem (120 koni) – jak wyżej
- podkomorzego rzeczyckiego – nie znalazłem nikogo o takim tytule, wydaje mi się jednak, że może tu chodzić o chorągiew kozacką Jerzego Władysława Judyckiego, marszałka rzeczyckiego (120 koni) – jak wyżej
- chorągiew kozacka Chryzostoma Jundziłła (86 koni) – rotmistrz poległ w walce
- regiment dragonii hetmana Radziwiłła pod Hermanem Ganzkopfem (Ganskofem) (200 porcji) – jednostka walczyła także pod Szkłowem, w czasie odwrotu spod Szepielewicz, jak cała dragonia litewska, oddział poniósł ciężkie straty
- regiment dragonii ks. Bogusława Radziwiłła pod Eberhardem Puttkamerem (700 porcji) – dołączył do armii po Szkłowie, ciężkie straty po Szepielewiczach
- regiment dragonii Ernesta Jana Korffa (750 porcji) – walczył pod Szkłowem, ciężkie straty po Szepielewiczach
- być może  pod Szepielewiczami walczył także regiment dragonii Erdmana von Gantzkov (Gantzkopf, Ganskof) (400 porcji)
- regiment rajtarii hetmana Radziwiłła pod obersztlejtnantem Ernestem Sackenem (660 koni) – Sacken został wzięty do niewoli, chociaż pierwsze relacje po bitwie stwierdzały że zginął
- regiment piechoty cudzoziemskiej hetmana Radziwiłła pod obersztejtnantem Janem von Ottenhausenem (1050 porcji) – oddział ten miał zostać zniszczony pod Cercami regiment Xcia Jmci samego pieszy, cudownie dobry i potężny, w pień wysieczony
- regiment piechoty cudzoziemskiej Jerzego Niemirycza pod Bogusławem Przypkowskim (1000 porcji) – jednostka miała ocaleć pod Cercami bez większych strat
- chorągiew piechoty węgierskiej hetmana Radziwiłła pod kapitanem Samuelem Juszkiewiczem (200 porcji) – oddział ten uratował hetmana w czasie przeprawy pod Cercami
- chorągiew piechoty węgierskiej hetmana Radziwiłła pod kapitanem Janem Dmochowskim (100 porcji)
- dwie niezidentyfikowane chorągwie piechoty węgierskiej – poza chorągwiami hetmańskimi garnizonami Dubrowny i Homla mogłyby to być tylko roty Marcina Błędowskiego i ks. Bogusława Radziwiłła
Lista nie jest zbyt długa, niemniej jednak porównując ją z dostępnymi spisami armii litewskiej z jesieni 1654 roku widzimy tu wszystkie trzy chorągwie husarii spod komendy hetmana Radziwiłła, a także praktycznie całą dragonię i piechotę nie pozostawioną na garnizonach. Relacje wspominają także o ciężkich stratach dragonii i rajtarii litewskiej pod Cercami – dragonia jest dosyć dobrze zidentyfikowana, być może więc oprócz regimentu rajtarii hetmana walczyły tam także samodzielne roty rajtarskie (każda po 120 koni) Ernesta Jana Korffa, Teofila Schwarzhoffa i Jerzego Teodora Tyzenhauza.
Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie komentarze, uwagi czy sugestie dotyczące innych oddziałów…

10 komentarzy:

  1. "Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie komentarze, uwagi czy sugestie dotyczące innych oddziałów…"

    A za komentarze dotyczące tych oddziałów Michale? ;-))
    "- regiment dragonii hetmana Radziwiłła pod Hermanem Ganzkopfem (Ganskofem) (200 porcji)
    - być może pod Szepielewiczami walczył także regiment dragonii Erdmana von Gantzkov (Gantzkopf, Ganskof) (400 porcji)"

    Pytanie: czy nie jest możliwe że chodzi tu o tę samą jednostkę i tego samego oficera?

    OdpowiedzUsuń
  2. Arturze - to dwa różne oddziały i dwóch różnych oficerów. Pozwoliłem sobie zasugerować, że obydwa oddziały mogły uczestniczyć w bitwie, gdyż w jednym ze źródeł czytamy:
    "Dragania też Xcia Jmci, tak i Xcia P. Koniuszego, P. Korffa, P. Ganskofa zostawione, mężnie sobie poczynały" - czyli mamy osobno wymieniony regiment hetmana (Xcia Jmci), ks. Bogusława (Xcia P. Koniuszego), Korffa i Ganskofa właśnie - jako że Herman Ganskof dowodził regimentem hetmańskim nie widzę powodu, by był ponownie wymieniony.

    OdpowiedzUsuń
  3. masz nowego obserwatora - góra hornety

    OdpowiedzUsuń
  4. Czołem hornety :) i jeszcze awatar odpowiedni!

    OdpowiedzUsuń
  5. A dziękuję za wyjaśnienie ;-) A czy podobna sytuacja, tzn w przypadku tych dwóch podobnych nazwisk oficerów, pojawia się jeszcze gdzieś? Nie koniecznie przy okazji kampanii letniej 1654.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo możliwe, a o co dokładnie chodzi? Problem ze źródłami często jest taki, że wymieniają danego oficera tylko z nazwiska, a rody inflanckie czy kurlandzkie (jak Korff, Tyzenhauz czy Ganskof) miały sporo przedstawicieli w armii litewskiej.
    Oczywiście mogę się mylić z uczestnictwem regiment Erdmana w bitwie, jednak wydaje mi się, że moja interpretacja jest dosyć prawdopodobna.

    OdpowiedzUsuń
  7. ;-) ja tym razem występuję w roli niedowiarka Michale;-) Nie chodzi mi o nic konkretnego, tylko trochę mnie przeczucie męczy pomimo logicznego wytłumaczenia , płynącego ze źródła które zacytowałeś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ba, pewności na dzień dzisiejszy nie mam, stąd napisałem 'być może' :)

    OdpowiedzUsuń
  9. " A czy podobna sytuacja, tzn w przypadku tych dwóch podobnych nazwisk oficerów, pojawia się jeszcze gdzieś?"
    Owszem, pod Zbarażem, gdzie mamy dwóch Aleksandrów Koniecpolskich.

    OdpowiedzUsuń
  10. немного поправлю:
    chorągiew kozacka Jana Bychowca, starosty trockiego (120 koni) – jak wyżej, w bitwie zginął jego porucznik - порутчик попал в плен.
    - chorągiew kozacka Chryzostoma Jundziłła (86 koni) – rotmistrz poległ w walce - ротмистр попал в плен.

    OdpowiedzUsuń