czwartek, 9 czerwca 2011

Harcabusseri

Przepiękny kamień do ogródka w kwestii rajtarii i arkabuzerii w armiach RON. Podesłał mi go Michał Chlipała (serdecznie pozdrawiam!), który, mam nadzieję, nie obrazi się, że wrzucę to na bloga. Po prostu cytat jest zbyt interesujący, by go tu zabrakło. Szymon Starowolski w Polsce albo opisaniu Królestwa Polskiego miał napisać (tłum. A. Piskadło, Kraków 1976).
A jest jazda sama jakby czworakiego rodzaju, piechota zaś dwojakiego. Z  jeźdźców jedni są cięższego uzbrojenia, drudzy lżejszego; z tych, których nazywamy ciężkozbrojnymi, jedni są kopijnicy i pospolicie zwą się husarzami, a inni w arkebuzy także zbrojni i nazywani są arkebuzerami; i jedni, i drudzy zaś w żelazne pancerze oraz szyszaki są okryci.
 Żołnierze z arkebuzami pasowali idealnie na arkabuzerów, zastanawiałem się więc, czy może tłumacz czegoś nie nadintepretował? Michał był tu jednak niezawodny, podsyłając wersję łacińską, wskazującą na arkabuzerów właśnie:
 Ex equitibus, alii sunt graviori armaturae, & alii levioris & qui gravioris armaturae dicuntur, alii sunt hastati, & vulgo Hussari vocantur;  & alii sclopetis tantum armati, & vocantur Harcabusseri; utrique autem isti,ferreis toracibus atque galeis sunt vestiti.

3 komentarze:

  1. Arqubussiers, mounted knights with pistol similar to Curassiers.

    OdpowiedzUsuń
  2. Although they might be similar in appearance to Western-European cuirassiers, Polish 'arkabuzeria' will not be translated as arqubussiers (as that would rather be word use for Western European arkebusiers). That term and formation unique for Poland is just 'lost in translation' and do not have equivalent in English.

    OdpowiedzUsuń
  3. "zastanawiałem się więc, czy może tłumacz czegoś nie nadintepretował?"
    Tłumacz nadinterpretował za to co innego: z "ferreis toracibus", czyli żelaznych napierśników, urodziły mu się całkowicie błędne "żelazne pancerze"...

    OdpowiedzUsuń