Kontynuuję wątek listów królewskich i hetmańskich, zapoczątkowany kilka wpisów temu:
Tym razem nagłówek z listu króla Jana III Sobieskiego z 1676 roku, interesujący o tyle, że wymienia jeszcze więcej stopni:
Wszem wobec y każdemu zosobna, osobliwie woysk naszych wielkiego xięstwa Litewskiego, regimentarzom, pułkownikom, oberszterom, oberszterleytnantom, majorom, rotmistrzom, kapitanom, porucznikom, kapitan-leytnantów [byli to oficerowie dowodzący leibkompaniami], chorążym y ich namiestnikom, komendantom y wszystkiemu in genere rycerstwu, tak polskiego iako y cudzoziemskiego zaciągu, konnym y pieszym, tudzież kozakom Zaporoskim.
Znów mamy listę według rang, aczkolwiek dziwi mnie niska pozycja kapitana-lejtnanta. W przypadku wymienia zaciągów króla na pierwszym miejscu stawia autorament krajowy, jednak kiedy patrzymy na listę rang mamy, jak w przypadku poprzednio cytowanych listów, znów według starszeństwa, bez uwzględniania podziału na autoramenty. Charakterystyczne jest także uwzględnienie Kozaków, których bardzo chętnie zaciągał król Jan.
"aczkolwiek dziwi mnie niska pozycja kapitana-lejtnanta."
OdpowiedzUsuńDlaczego niska? Kapitan-lejtnant odpowiadał w zasadzie porucznikowi autoramentu narodowego i zaraz po nim jest wymieniony. Tak jak kapitan w zasadzie odpowiadał rotmistrzowi i zaraz po nim jest wymieniony.
Z tego co pamiętam leibkompanie miały oprócz kapitana-lejtnanta także i porucznika, więc ten jest tu wymieniony niżej, tylko przed chorążym i namiestnikami.
OdpowiedzUsuń