Notka zatytułowana cytatem z hetmana Chodkiewicza, acz mało historycznie będzie... Przez najbliższe dwa tygodnie najprawdopodobniej dam sobie spokój z blogiem, zbliża się urlop który zamierzam porządnie wykorzystać. Jednak mam 'na desce kreślarskiej' kilka planów, które w ciągu kilku kolejnych tygodni via blog ujrzą światło dzienne, więc tu o nich wspomnę, by zaostrzyć apetyt:
- zbieram informacje o udziale Tatarów litewskich w walkach przeciw Szwedom w Inflantach w okresie 1600-1629. Zagadnienie jest niezwykle interesujące i słabo w Polsce opisane, przyznam że wciągnęło mnie z kopytami...
- miałem rozpocząć na blogu serię o XVII-wiecznej kuchni żołnierskiej, czyli od chleba i piwa do kanibalizmu (powiało grozą...) ale nazbierało mi się zbyt dużo (sic!) materiałów i postanowiłem z tego zrobić jakiś solidny artykuł. Zapewniam że będzie ciekawie, bo nie ograniczę się tylko do RON i Szwecji tym razem
- mój artykuł o sztandarach szwedzkich zdobytych przez siły RON w okresie 1621-1629 zostanie rozszerzony o okres 1600-1611. Co prawda nie udało mu się znaleźć opisów tych sztandarów (relacji ze zwycięstwa pod Hammerstein nic tu nie przebije), ale i tak powinno być ciekawie. Jak tylko uda mi się zweryfikować wszystkie informacje, artykuł powinien być dostępny do wysłania dla zainteresowanych
- dragonia i rajtaria (tak koronna jak i litewska) z pierwszej połowy XVII wieku czeka w kolejce na dalsze opisy, zapewne najszybciej przyjrzę się wojnie smoleńskiej
- artykuł o oblężeniu Brodnicy w 1628 roku jest w fazie poprawek (kilka rzeczy jeszcze staram się ustalić) i także powinien być niedługo dostępny dla zainteresowanych
To w sumie tyle z ogłoszeń parafialnych. Być może jeden czy dwa wpisy jeszcze w tym tygodniu popełnię, ale zapewne będę chwilo mocno nieregularny. Mam jednak nadzieję, że warto będzie czekać na nowe wpisy. Poza tym trochę tego już na blogu jest, może jeszcze nie wszystko przeczytaliście?
Pozdrawia i jak zwykle zapraszam do komentowania!
Michał 'Kadrinazi' Paradowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz