W sumie tytuł jest bałamutny, bo teraz będzie o słynnym rytowniku, ale co tam... Stefano della Bella (1610-1664) to wspaniały włoski grawer, który pozostawił w swym dorobku blisko 1000 rycin. Swoje dzieła tworzył w Rzymie, Paryżu i Florencji. Z polskiego punktu widzenia godna uwagi jest zwłaszcza seria akwafort ukazujących wjazd (w 1633 roku) do Rzymu poselstwa Jerzego Ossolińskiego. Miast tego jego wrzucam na blog cztery ryciny (stworzone ok. roku 1651) ukazujące polskich kawalerzystów. Piękna sprawa...
czolem,
OdpowiedzUsuńmam ksiege z setkami jego rycin ale wiekszosc jest wielkosci duzego znaczka - choc orginaly sa potezne jak na ryciny(ma je Biblioteka Narodowa) np te tutaj ktore zamieszczasz to prawie 18cmX18cm. Ta seria nalezy do tzw cyklu 11 podpisanych rycin/akwafort jezdzcow z 1648/50 lat . Muzea w Luwrze, Edynburgu Ermitazu maja rysunki i szkcie zwiazane z ta kolekcja jezdzcow znana jako 'Maur, Wegier i polscy jezdzcy'. Della Bella mial robic ryciny do wjazu krzysztofa Opalinskeigo do Paryza w 1645 ale niestety kto inny to zrobil i byc moze te rycniy sa rezultatem jego szkicow z wjazdu Ossolinskiego i Oaplinskiego (wedlug Joanna Talbierska, Stefano Della Bella, Wa-wa 2001).
Witaj
OdpowiedzUsuńWęgrów i Maurów też mam, ale na blog chciałem wrzucić tylko Polaków :) Piękny jest wjazd do Rzymu w 1633 roku, sporo interesujących szczegółów - a te mógł widzieć na własne oczy, gdyż właśnie wtedy (jeżeli mnie pamięć nie myli) studiował w Rzymie