Kniaź Temruk Onychowicz Szymowicz Petyhorski gościł już
wcześniej na blogu, bo też był z niej wojak niezwykle dzielny. W czasie swojej kariery
przyszło mu walczyć z Turkami, Gdańszczanami i Moskwą, znalazłem jednak epizod
w którym doszło do specyficznej walki bratobójczej z udziałem naszego
rotmistrza. W 1578 toku, w czasie pobytu Stefana Batorego we Lwowie, Temruk
miał się pokłócić z pisarzem polnym Wacławem Wąsowiczem. Oto jak doszło do
zwady:
Wąsowicz Pisarz polny
na ratuszu oddawał z kwarty pieniądze żołnierzom. Timrukowi się coś do Pisarza nie
podobało, że mu się ta czegoś z służby wytrącać miał, napominał się często by
mu tego nie czynił a niewinności swej rationes dawał. Owa na rynku zetknąwszy
się z nim Timruk surowo z nim mówić począł, odpowiadać słowa za słowa, aż
Timruk zapalony powiedział mu ono słowo, o które się i chłopi w karczmie
gniewają, za tym Wąsowicz pięścią mu w gębę dał, on zaś do szable, owa było ich
wnet kilkadziesiąt dobytych. Timruk jakoś ustępując się z bronią padł, i w
prawą rękę obrażon, nie wiedzieć od
kogo, nie od Wąsowicza, ale w rozwadzeniu od kogoś innego, owa skoczyli, to
ten, to ów, rozerwali je, kłopotu dosyć było. Timruk jako wściekły żadnym
sposobem jednać się nie chciał.
Panowie byli tak skłóceni, że sprawę przedłożono przed sąd
królewski, gdzie Temruka, jako cudzoziemca, reprezentował przydany przez
Batorego jako prokurator Dutkowicz. Król próbował pogodzić skonfliktowane
strony, jednak Petyhorski okazał się w bardzo gorącej wodzie kąpany. Jedno chciał aby Wąsowiczowi gardło wziąć, a
jemu rękę uciąć, albo niemożeli być tak, więc powiada i mnie i onego ściąć, a inaczej
serce moje ukojone być nie może.
Takie dictum musiało rozwścieczyć Batorego, który nie był
władcą skorym do tego, by ktoś dyktował mu warunki. Kazał więc obydwu
uczestników bójki zamknąć na Wysokim Zamku. Po dwóch tygodniach ogłosił dekret,
że obydwaj są niewinni – chociaż Wąsowicz
niewinniejszym nalezion jest, niż Timruk. Nerwowy rotmistrz mógł ruszyć na
wyprawę przeciw Moskwie i tam odzyskać
łaskę królewską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz