środa, 10 maja 2017

Ono słowo, o które się i chłopi w karczmie gniewają


Kniaź Temruk Onychowicz Szymowicz Petyhorski gościł już wcześniej na blogu, bo też był z niej wojak niezwykle dzielny. W czasie swojej kariery przyszło mu walczyć z Turkami, Gdańszczanami i Moskwą, znalazłem jednak epizod w którym doszło do specyficznej walki bratobójczej z udziałem naszego rotmistrza. W 1578 toku, w czasie pobytu Stefana Batorego we Lwowie, Temruk miał się pokłócić z pisarzem polnym Wacławem Wąsowiczem. Oto jak doszło do zwady:
Wąsowicz Pisarz polny na ratuszu oddawał z kwarty pieniądze żołnierzom. Timrukowi się coś do Pisarza nie podobało, że mu się ta czegoś z służby wytrącać miał, napominał się często by mu tego nie czynił a niewinności swej rationes dawał. Owa na rynku zetknąwszy się z nim Timruk surowo z nim mówić począł, odpowiadać słowa za słowa, aż Timruk zapalony powiedział mu ono słowo, o które się i chłopi w karczmie gniewają, za tym Wąsowicz pięścią mu w gębę dał, on zaś do szable, owa było ich wnet kilkadziesiąt dobytych. Timruk jakoś ustępując się z bronią padł, i w prawą rękę obrażon,  nie wiedzieć od kogo, nie od Wąsowicza, ale w rozwadzeniu od kogoś innego, owa skoczyli, to ten, to ów, rozerwali je, kłopotu dosyć było. Timruk jako wściekły żadnym sposobem jednać się nie chciał.
Panowie byli tak skłóceni, że sprawę przedłożono przed sąd królewski, gdzie Temruka, jako cudzoziemca, reprezentował przydany przez Batorego jako prokurator Dutkowicz. Król próbował pogodzić skonfliktowane strony, jednak Petyhorski okazał się w bardzo gorącej wodzie kąpany. Jedno chciał aby Wąsowiczowi gardło wziąć, a jemu rękę uciąć, albo niemożeli być tak, więc powiada i mnie i onego ściąć, a inaczej serce moje ukojone być nie może.

Takie dictum musiało rozwścieczyć Batorego, który nie był władcą skorym do tego, by ktoś dyktował mu warunki. Kazał więc obydwu uczestników bójki zamknąć na Wysokim Zamku. Po dwóch tygodniach ogłosił dekret, że obydwaj są niewinni – chociaż Wąsowicz niewinniejszym nalezion jest, niż Timruk. Nerwowy rotmistrz mógł ruszyć na wyprawę przeciw Moskwie i  tam odzyskać łaskę królewską. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz