W pamiętniku Teodora Jewłaszewskiego możemy znaleźć wiele
interesujących zapisów dotyczących wydarzeń z życia podsędka nowogrodzkiego w
latach 1546-1604. Nie brak tu rodowych waśni czy historii nadnaturalnych. Jako
że tych ostatnich na blogu nigdy za wiele, pozwolę sobie zamieścić fragment
dotyczący przypadku z jesieni 1566 roku, kiedy to pan Teodor napotkał
straszliwe widmo, które pokonał za pomocą noża i czapki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz