wtorek, 23 kwietnia 2019

I prędko mogą być wprawieni



Zaciągnięty w 1629 roku regiment piechoty Reinholda von Rosena to pierwsza w polskiej armii jednostką szkoloną na modłę cudzoziemską, ale złożoną z polskiego rekruta. Niestety poza liczebnością tego oddziału (zależnie od źródła 1000 lub 1100 porcji) nie znalazłem o nim zbyt wielu informacji – brak mi np. źródeł na temat ilości i liczebności kompanii. Regiment przybył do Prus zbyt późno, żeby powalczyć przeciw Szwedom, jednak sama idea formowania takiego oddziału spośród Polaków, a co najwyżej z zagraniczną kadrą oficerską i podoficerską, przypadła naszej szlachcie do gustu. Poniżej fragment z instrukcji sejmiku wiszeńskiego dla posłów na sejm we wrześniu 1630 roku. Znajdujemy tu interesującą wzmiankę o formowaniu oddziałów cudzoziemskich lokalnie, skąd i sława przy narodzie polskim zostanie.
[Co do fragmentu ad quaevis genera armorum dowcipni są – chodzi o to, że żołnierz polski zdolny jest (nadaje się) do każdego rodzaju broni/formacji]






3 komentarze:

  1. Ha! Dałeś mi w ten sposób pomysł na jednostkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robimy sobie taki klubowy projekt, luźno związany z wojną trzydziestoletnią. Mam kilka figurek zachodniej piechoty i składając sobe Polaków, nie bardzo wiedziałem co z nimi zrobić, a teraz wiem. To pod The Pikeman's Lament.

      Usuń