niedziela, 21 października 2018

Za 4 świece jarzące lane...



3 lutego 1633 roku nowo obrany monarcha, Władysław IV Waza, uroczyście wjechał do Krakowa, gdzie trzy dni później miała miejsce jego koronacja. Rajcy krakowscy chcieli oczywiście odpowiednio uczcić przybycie władcy, min. ustawiając dwa łuki tryumfalne. Okazało się jednak że w skarbie miejskim brakowało brzęczącej monety, postanowiono więc puścić w dzierżawę dochody mniejszej wagi miejskiej, za kwotę zł 7000 by w ten sposób uzyskać nieco tak potrzebnej gotówki. Poniżej rachunek wydatków związanych z przygotowaniem godnego przywitania króla – od zakupu wina, poprzez malowanie, aż po słodycze dla rajców. Ostała się nawet nie wydana reszta pieniędzy, którą zwrócono do skarbca miejskiego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz