18 września 1693 roku hetman wielki koronny Stanisław Jabłonowski
podpisał ordynans do poruczników[1]
chorągwi jazdy koronnej – husarii, pancernych i lekkich – nakazujących wybranie
ze swoich oddziałów żołnierzy desygnowanych do garnizonu Okopów Świętej Trójcy.
Mieli oni utworzyć formację „elearów okopowych”, która w kolejnych latach
zasłynęła w walkach z Tatarami. Z każdej chorągwi miano wysłać dwóch towarzyszy
(z ich pocztami)[2]. Bardzo
interesujący jest wymóg uzbrojenia dla tak utworzonych oddziałów, wskazujący że
będą one przeznaczone do „małej wojny”[3]:
- wyposażenie husarii to w
lamparcie, w zbrojej z karwaszami, ze strzelbą długą, munsztukiem i ostrogami
na koniech dobrych, po parze pistoletów, tak towarzysz, jako i pachołek, mający
- uzbrojenie
pancernych to pancerz, z tąsz długą
strzelbą, z pistoletami, tak towarzysz, jak i poczet
- jazda lekka także miała być wyposażona w długą strzelbę i pistolety, nie
posiadała jednak wymogu uzbrojenia ochronnego.
Oprócz husarzy, pancernych i lekkiej jazdy, w Okopach nie
zabrakło i rajtarii[4],
utworzono bowiem kompanię wybraną z wszystkich jednostek koronnych. Każda z nich
miała wysłać 33 żołnierzy, z munderunkiem
i porządkiem rajtarskim. Oznacza to
zapewne, tak jak i w przypadku pozostałej jazdy, posiadanie trojga strzelby, nie wiem jednak jak
przedstawiała się kwestia uzbrojenia ochronnego.
[1] Będących
de facto dowódcami chorągwi.
[2] W
kolejnych latach ulegało to zmianie, wysyłano np. 4 towarzyszy.
[3] Za
niezwykle ciekawym artykułem Marka Wagnera Kawaleria
koronna w dobie panowania Jana III Sobieskiego. Lata 1683-1696 [w:] Do szarzy marsz, marsz… Studia z dziejów
kawalerii, tom III, Toruń 2012.
[4] Czy
raczej, używającej ówczesnej terminologii, arkabuzerii,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz