28 kwietnia 1512 roku w bitwie pod Łopusznem połączone siły polskie[1]
i litewskie[2] pokonały
wojska Tatarów Krymskich. Zwycięstwo miało być tak wielkie, że prawie 70 lat
później (zapewne z dużą przesadą) Marcin Stryjkowski miał o nim napisać:
Tak pełne pola trupów
pogańskich leżały,
A do hordy bez rany
rzadzki uszedł cały,
Sam też carz[3] w
male uszedł, lecz przedni murzowie
Pobici i carski zięć i
trzech carzykowie,
Z dwudziestu piąci
tysiąc mało ich ubiegło,
Naszych z Litwą ledwo
sto w tej bitwie poległo.
Co ciekawe, tryumf w tej bitwie miał nawet wpłynąć na odmienienie obyczajów u Polaków – a to
naprawdę rzadki przypadek. Oddajmy
znów głos kronikarzowi:
[1] Pod
komendą hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Kamienieckiego, którego portret
widzimy u góry.
[2]
Litwinami dowodził hetman wielki litewski Konstanty Iwanowicz Ostrogski.
[3] Chan
Mengli I Girej.
Opończe też wtedy weszły do garderoby. Nabrano ich trochę na tatarach i przyjęły się w kraju :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba ta część: "picia zbytniego i biesiadowania ustawiczne zwykłego zaniechali, a trzeźwości przykładem króla pobożnego i innych cnot naśladować poczęli". Widzę, że na długo wytrwałości nie stało :D
OdpowiedzUsuń