Ciekawostka znaleziona w diariuszu Bogusława Kazimierza
Maszkiewicza, opisująca poselstwo chana krymskiego do księcia Jeremiego
Wiśniowieckiego. Dario – Tobie się powinna spodobać! Zachowałem pisownię z
XIX-wiecznej kopii:
Dnia 1 Aprila [kwietnia
1648 roku]. Poseł Hana z Krymu Czaus
Murza, osoba grzeczna, przyszedł do Przyłuki we 20 koni, prosząc Księcia o
Tatarów zabranych trzech przed dwiema laty w poselstwie do Moskwy idących, a w
podarkę Han przysłał Księciu konia gniadego Tureckiego choć starego, ale
nieszpetnego z kulbaką niebardzo wyśmienitą, na której poduczka z kiecy
Tureckiej zrobiona była: rządzik też w publiki na białym rzemieniu sadzony,
przytem łuk Turecki piękny.
Jakoś się nie wykosztował chan zbytnio na ten prezent,
ciekawe czy Jarema wypuścił owych trzech Tatarów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz