Ciekawy wyjątek z
Dziejów Marsa krwawego… Jana Piotra
Sapiehy, dotyczący dyscypliny wśród polskich najemników Dymitra. 19 sierpnia
1609 roku, zebranie koła generalnego wojska:
W tymże kole czynił skargę pan Janicki, towarzysz
z roty jego mości, na towarzystwo pana Wilamowskiego, z roty pietyhorskiej:
pana Bratkowskiego i na pana Nosa, którzy, najechawszy w derewni pacholika pana
Janickiego, obrali ze wszystkiego i związawszy [z] sobą wzięli, chłopów w tejże
derewni pomęczyli – na których, iż były słuszne i jawne dowody, wszyscy w kole
zgodnie prosili jego mości, aby według artykułów byli karani, także i o
nieposłuszeństwo, aby według artykułów karany każdy nieposuszny.
Dzień później
Sapieha wraz ze starszyzną wojskową, z
ich mościami pany pułkowniki i z pany rotmistrzami, zasiadł do obrad nad
wyżej wymienioną sprawą. Dla których iż
się jawne okrucieństwa i morderstwa pokazali, prawem będąc przekonani, na
gardła obudwu [towarzyszy] skazano.
Swoją drogą w tym
źródle można znaleźć o wiele więcej przypadków zebrań koła generalnego i roztrząsania
na nim podobnych spraw, nierzadko kończących się wyrokiem śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz