piątek, 26 marca 2010

Denhoffowie w armii koronnej 1626-1629


Zaciekawiła mnie kwestia udziału przedstawicieli inflanckiej rodziny Denhoff, walczących w okresie wojny pruskiej 1626-29 w armii koronnej. O kilku znalazłem małe co nieco - jak widać poniżej związani byli z wojskiem cudzoziemskim, zaciągali w 1627 roku duże regimenty piechoty cudzoziemskiej, które były potrzebne do walki ze Szwedami.

1) Otto (Otton) – dowodził rotą rajtarii JKM, jego 200-konna chorągiew eskortowała króla Zygmunta III i królewicza Władysława w ich podróży z Warszawy do Torunia w sierpniu 1626 roku. Otto zginął w bitwie pod Gniewem ‘w głowę nad lewym okiem postrzelony’.
2) Gerard (Gerhard) – doświadczony oficer piechoty (walczył w 1621 roku pod Chocimiem) dowodził rotą muszkieterów (200 żołnierzy?) pod Gniewem w 1626 roku, jego oddział walczył w oblężeniu Pucka w 1627 roku (chociaż on sam miał już wtedy przebywać na Śląsku w misji rekrutacyjnej), część wpadła do niewoli pod Kiezmarkiem (gdzie prawdopodobnie dowodził nimi Fryderyk). Od czerwca 1627 roku w służbie widzimy jego regiment piechoty (1042 porcje), do obozu Koniecpolskiego dotarł jednak już po bitwie pod Tczewem. Zimą 1629 roku oberszter dowodził obroną Torunia przed Szwedami. Wiosną 1629 roku regiment ten miał liczyć ponad 3000 porcji (sic!)
3) Ernest – dowodził rotą rajtarii zaciągniętą w 1626 roku, po raz pierwszy widzimy ją w obozie w Warcimierzu w listopadzie tegoż roku. Być może do jego roty włączono żołnierzy z oddziału poległego pod Gniewem Ottona. Wydaje się, że rota służyła do końca wojny, rajtaria Denhoffa (acz bez podania imienia) wymieniana jest w źródłach w 1629 roku.
4) Magnus Ernest [brat Gerarda] – wraz z bratem walczył w 1621 roku pod Chocimiem, od czerwca 1627 roku w służbie jego regiment piechoty (767 porcji, do obozu Koniecpolskiego dotarł już po bitwie pod Tczewem. Od jego syna, urodzonego w 1639 roku, wywodzi się pruska linia rodu.
5) Fryderyk (Friedrich) – według Hoppego jako obersztlejtnant wpadł do szwedzkiej niewoli pod Kiezmarkiem (zapewne dowodził w zastępstwie Gerarda i to już od 1626 roku), brał udział w bitwie pod Górznem, latem 1629 roku został obersztem regimentu pieszego po zmarłym Gustavie Sparre (Fryderyk był zapewne od 1628 roku obersztlejtnantem w tym regimencie)

Na szwedzkim szkicu pokazującym szyk bojowy armii polskiej w 1628 roku (pod Brodnicą lub Grudziądzem) można jeszcze odnaleźć dwóch Denhoffów, z którymi nie spotkałem się do tej pory w innych źródłach:
6) Hindrich - jako kapitan jednej z kompanii w regimencie piechoty Gerarda – być może jest to Henryk, syn Theodora?
7) Johan - jako dowodzący kompanią rajtarii (w rocie Ernesta?)
Niestety nie jestem na dzień dzisiejszy w stanie zweryfikować tych akurat oficerów, brak mi także informacji o innych członkach rodu walczących ze Szwedami w okresie 1626-1629.

2 komentarze:

  1. dobywszypałasza28 marca 2010 20:52

    Bardzo interesujący tekst Michale. Czy wiadomo jak potoczyła się misja rekrutacyjna Gerarda Denhoffa na Śląsku? Czyżby żołnierze trafili do jego rgtu ? Spotkałem gdzieś info że w czasie wojny smoleńskiej zaciągnięto rgt dragonów, też na Śląsku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rekrutacja zakończyła się sukcesem - to właśnie regiment w służbie od czerwca 1627 roku, ze źródeł wiemy że składał się z bardzo dobrego materiału żołnierskiego. Generalnie jednak zaciągi piechoty cudzoziemskiej z 1627 roku to Saksonia - chociaż zapewne do regimentów ściągnięto kogo się dało ;)

    OdpowiedzUsuń