Ewlija Czelebi w swojej Księdze
podróży opisał między innymi udział w poselstwie do Wiednia, które miało
miejsce w 1665 roku. Spod jego pióra wyszła bardzo ciekawa obserwacja dotycząca
austriackiej i węgierskiej wojskowości i obyczajowości, skomentowana oczywiście
przez pryzmat turecki. Pozwolę sobie zacytować, bo to przedni temat na wpis:
Austriacy napadli
potem na Węgrów i uczynili ich swoimi poddanymi, ale właściwie to Austriacy w
porównaniu z Węgrami są niby Żydzi jacy: animuszu nie ma w nich zgoła żadnego i
do walki na szable ani do jazdy na koniu się nie nadają. Muszkieterzy austriaccy
jednak dobrze ze strzelb swoich strzelają (mają oni przytroczony do boku
rapier, a kiedy strzelają, to opierają muszkiety na drewnianych widełkach i tak
dają ognia, z ręki zaś – jak Osmanowie czynią
- nie strzelają). Kiedy zaś dają ognia, to zawsze mrużą oczy. Mają duże czarne kapelusze, buty z długimi
czubami i na wysokich obcasach a czy to zima czy lato, to nie ma mowy, by który
z nich zdjął z rąk rękawice.
Co się zaś Madziarów
tyczy, to choć państwo ich jest słabe, stół jednak zawsze suto zastawiony mają,
a gościom wielce są radzi. Lud to rolniczy, który swą ziemię zasiewa i plony z
niej potem zbiera. Jest to zaiste dzielny lud: do każdego kraju, niby ci Tatarzy,
na swych rączych koniach wpadną, zaś obwieszeni są pięcioma albo i dziesięcioma
strzelbami, a do tego jeszcze u pasa szable noszą. Niczym się też oni od
żołnierzy naszych z pogranicza nie różnią, bo tak samo jak oni się ubierają i
tak samo na kohejlanach pięknie jeźdzą, dobrze się karmią i człeka przyjezdnego
ugoszczą. Jeńców swoich nie męczą, tak jak to Austriacy czynią, a szablą
władają równie sprawnie co Osmanowie.
Słowem, jedni i drudzy
to giaurzy, bezbożniki, ale Węgrzy to giaurzy najpoczciwsi na świecie, a
czyści: nie myją oni rano twarzy swoich uryną, jak to Austriacy czynią, lecz
podobnie jak Osmanowie – wodą co dzień rano swoje oblicza obmywają.
Ha, ha, doskonały tekst, pełen smaczków do cytowania. No i mycie twarzy uryną... bezcenne.
OdpowiedzUsuńCzy na serio tym austriacy myli swoje twarze?
OdpowiedzUsuń