wtorek, 12 marca 2019

A król kontentować się musiał zdechłym



W poszukiwaniu egzotycznych zwierząt które w XVII wieku trafiały do Polski, zawitamy do Amsterdamu, w 1678 roku. W tym czasie rezydentem króla Jana III w mieście był niejaki Mollo, człowiek godny wielce i kochający Polaków, którym wszelką czynił obserwancyą, i jako mógł, drugich supplementował. Wysłał on do Gdańska transport różnego ptactwa indyjskiego a także niezwykłą rzadkość – krokodyla żywego. Ten ostatni nie należał do najtańszych, miał bowiem kosztować talerów bitych dwa tysiące. Transport dotarł do bezpiecznie do Gdańska, tu niestety doszło do nieprzyjemnego wydarzenia. Tam Polacy, nieuważni drażnili się z nim, i uderzył go jeden w głowę. Zaraz na miejscu został – w żelaznej klatce; a już nie mały był. I tak pieniądze daremne! A król kontentować się musiał zdechłym – z wielką swoją żałością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz