Kolejna notka źródłowa z kampanii żwanieckiej 1653 roku,
bodaj jednej z najgorszych w wykonaniu armii Rzplitej w XVII wieku. 26
sierpnia, w czasie kiedy oddziały rozbiły obóz pod Narajowem, na złym miejscu bez wody i trawy, wśród
żołnierzy doszło do poważnej bójki. Opis starcia nader lapidarny, ale musiało
się dziać:
Tego dnia zwadziła się
piechota J.M. pana podkanclerzego litewskiego[1] z żołnierzami
regimentu księcia pana koniuszego[2]. Tym
się trochę dostało, ale więcej piechocie i same[go] rotmistrza p. Godlewskiego
konia pikami skłóto[3].
Zaprawdę w kampanii tej nie trzeba nam było stawać przeciw
Kozakom i Tatarom, kombinacja pogody i własnego wojska była wystarczająca…
[1] Chodzi o
Kazimierza Leona Sapiehę. Wspomniana piechota to chyba oddział prywatny, więc
zapewne hajducy.
[2] Regiment
piechoty cudzoziemskiej księcia Bogusława Radziwiłła.
[3] Tak w
oryginale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz