piątek, 22 czerwca 2018

W Rusi na granicy gdzie dział nie mają



Stanisław Sarnicki w swoich Księgach hetmańskich oprócz zagadnień związanych z taktyką i strategią, omawiał także i uzbrojenie. Od czasu do czasu przyjrzymy się co ciekawszym opisom. Na początek – hakownica[1] i ciekawy ‘fortel’ antytatarski z jej użyciem:

Hakownica od haku rzeczona aby się nie targnęła. Dobra hakownica stopi za równe działo. Wyjąwszy kiedy ku szturmu idą, a przed sobą toczą jakieś kosze, abo pluteum, abo stoły miąsze, tedy hakownicą nie tak odbije jako działo, któremu muszą takie wymysły ustąpić. W Rusi na granicy gdzie dział nie mają, tedy gdy chcą Tatary odstraszyć tedy sztukę piasty na koniec hakownice włożą, aby grom szedł z niej jako z działa, żeby Tatarę odstraszyć. I wielie ich mniemają więc, że z dział strzeliono, alie strony obrony i dalieko donieśći ubić może, zwłaszcza z tych, które Słowacy zowią sziowniczami od tego, że ‘szyję długą’ mieiwają, aby daliej i mierniej niosły.


[1] Na fotografii nieco starsza, bo pochodząca z XVII wieku, ze zbiorów Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał: http://muzeumarsenal.pl/pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz