Dziś o lekturze nie najlżejszej, niemniej jednak niezwykle
interesującej. W 2014 roku nakładem wydawnictwa NapoleonV ukazała się praca
Sławomira Augusiewicza Przebudowa wojska
pruskiego w latach 1655-1660. U źródeł nowożytnej armii. Autora chyba
przedstawiać nie trzeba, wszak od wielu lat wydaje bardzo ciekawe artykuły i książki
dotyczące przede wszystkim armii brandenbursko-pruskiej i jej udziału w wojnie
1655-1660. Nie inaczej jest i w przypadku omawianej tu pracy, czytelnikowi
wpada jednak w ręce spora[1]
dawka informacji. Autor zajął się kwestią ogromnej transformacji, jaką przeszło
wojsko pruskie w czasie „Potopu”. Możemy tu prześledzić cały proces przebudowy
wojsk elektora w Prusach Książęcych: od kilkunastu kompanii słabo wyszkolonej
milicji do poważnej siły zbrojnej, odgrywającej ważną[2]
rolę w toku wojny.
Ponad ¼ tekstu - dwa
pierwsze rozdziały - poświęcona jest siłom zbrojnym wystawianym przez Prusy
Książęce do 1655 roku, autor skrupulatnie opisuje kolejne próby zmian w tych
siłach zbrojnych, wprowadza czytelnika w zawiłości pruskiej struktury obronnej.
Całość wojsk pruskich jest tam rozpisana z podziałem na kolejne formacje,
możemy także zapoznać się z opisem najważniejszych twierdz jak Królewiec czy
Piława.
W rozdziale III docieramy do roku 1655 i początku tytułowej
przebudowy armii pruskiej (do roku 1656 i oficjalnego wejścia Brandenburgii do
koalicji proszwedzkiej). Autor przedstawia koncepcję obrony Prus, rozbudowy i
transformacji znajdujących się tam sił zbrojnych i ich współpracy z armią
brandenburską.
Kolejny rozdział to przedstawienie struktury, organizacji i
liczebności armii brandenbursko-pruskiej w czasie kampanii 1656 i 1657 roku,
kiedy to walczyła ona u boku Szwedów.
Ostatni, piąty rozdział, pozwala nam prześledzić losy armii
w Prusach po objęciu funkcji namiestnika tej prowincji przez ks. Bogusława
Radziwiłła, aż do redukcji wojska w 1660 roku.
W każdym z rozdziałów napotkamy wiele szczegółowych tabel z
liczebnością jednostek. Z kolei w niezwykle obszernym aneksie możemy się
zapoznać ze składem i liczebnością jednostek na etacie pruskim od czerwca 1656
do maja 1660 roku. W przypadku każdego regimentu/skwadronu czytelnik można tam znaleźć
nazwiska dowódców kompanii i liczebność tych jednostek.
Praca jest oparta o rozliczne materiały źródłowe, przede
wszystkim z archiwów niemieckich, co zresztą dobitnie widać przy lekturze dużej
ilości przypisów. Mamy także jedną, kolorową i czytelną mapę, z zaznaczeniem
wszystkich najważniejszych miejscowości pruskich, niestety nie na ona podanej
skali.
Przyznać trzeba, że praca S. Augusiewicza nie jest lekturą ‘do
poduszki’ i sięgną po nią raczej czytelnicy konkretnie zainteresowani rozwojem
armii brandenbursko-pruskiej – nie jest to praca dla kogoś kto chciałby sobie poczytać
coś lekkiego o „Potopie”. Nie znajdziemy tam opisów walk z udziałem Prusaków i
Brandenburczyków, a tylko pieczołowicie rozpisaną strukturę i liczebność armii.
W książce brak ilustracji[3],
niezwykle skąpe i rozrzucone po tekście są informacje o wyposażeniu i
uzbrojeniu oddziałów pruskich. Akurat ten ostatni brak to jak dla mnie
praktycznie jedyny mankament tej pracy, chętnie poczytałbym na ten temat
więcej, zwłaszcza że – jak przypuszczam – informacje takowe mogą być dostępne w
niemieckich źródłach do których dotarł autor. Jest jednak możliwe, że wielu
czytelników przebijanie się przez kolejne tabelki i struktury oddziałów może
znużyć; ja akurat należę do fanatyków takich opisów, więc książka mi się bardzo
podobała.
Końcowa ocena [według rankingu: trzeba mieć – można mieć – lepiej odpuścić – zdecydowanie unikać]
to trzeba mieć (dla fanatyków
XVII-wiecznych struktur wojskowych i/lub nowożytnej armii
brandenburskiej/pruskiej) łamane przez można
mieć (dla zainteresowanych ewolucją armii nowożytnych i wojskowymi
aspektami „Potopu”).
It's really a shame that this is not translated into English or I would buy it right away !
OdpowiedzUsuńThank you for this review though :-)
I doubt that it will be ever translated into English, as that would be very difficult task for translater :) also not sure how big English-speaking market would be for such specialised topic.
OdpowiedzUsuńYou're right. My last chance is to learn Polish ;-)
OdpowiedzUsuńA jest coś o oporządzeniu piechoty (ładownice czy apostoły) ?
OdpowiedzUsuńA o umundurowaniu ?
Nie ma takich informacji, tylko drobne wzmianki o problemach z zaopatrzeniem jednostek.
OdpowiedzUsuń