poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Buty żółte były przed dwiema miesiącami albo trzema



W liście datowanym na 31 sierpnia 1683 roku, król Jan III Sobieski opisał Marysieńce swoje pierwsze spotkanie z Karolem V Lotaryńskim, dowódcą armii cesarskiej. Książę przybył dosyć nieoczekiwanie do maszerującego zgrupowania polskiego, także go i pierwsze nie poznały straże. Cesarski generalissimus miał okazję obejrzeć krótki popis wojsk Sobieskiego: jak to wspomniał król mamy też tu przecię cztery usarskie chorągwie i z dzidami niemało. Po okazaniu wojska przyszła pora na poczęstunek, tu goście nie tylko się najedli, ale się i popili, i dobrze. Oddajmy głos polskiemu monarsze:

P. Waldeck przyjechał także w godzinę jakąś po ksciu lotaryńskim. Ten nie jadł z nami dlatego, jak się wyżej napisało. Księcia lotaryńskiego portret niżej opis, ale to wprzód dla uciechy księżnej jejmci. Naprzód nie chciał pić inszego wina, jeno mozelskie z wodą, i to wody bardzo siła; jakoż cale nie pija. Rozochociwszy się jednak, p i węgierskie. Ów Taff, co był posłem od niego na mojej elekcji, b też z nim, i zda mi się, że jest we wszystkim Robakowskim[1], i często mu do ucha szeptał i aby b nie pił, przestrzegał; ale s zaś i sam stróż upił, i samże potem ochoty dodawał. Gdy już sobie tedy podpił ksżę, po różnych komplementach pytał, jako s zowie po polsku ojciec i brat. Powiedziano mu. Tedy (jako owo ks. Arcybiskup gniniski zwykł czynić) powtórzył to z pięćset razy, pokazując na mnie: ,,To ojciec, a ja syn, a wy bracia moi . Na Fanfanika[2] zaś coraz, że ten wprzód i tamci trzej, a ja piąty . To znowu w moment zapomniał, jak ojciec po polsku. To tak tego było przez kilka godzin.

Impreza jak widać była nader udana… Ciekawy jest też opis wyglądu samego księcia, zacytuję fragment dotyczący jego stroju, który jasno pokazuje nienajlepszą sytuację armii cesarskiej (jeśli mierzyć ją stanem stroju samego wodza):

Suknia na nim szara, bez wszystkiego, guziki tylko złote szmuklerskie[3] dosyć nowe; kapelusz bez piór. Buty żółte były przed dwiema miesiącami albo trzema; napiętki z korków. Koń niezły, siedzenie stare; uzdy na koniu, tj. harnais, proste, rzemienne, złe arcy i stare.



[1] Tu oznacza to ‘stróża’, osobę pilnującą.
[2] Tym pieszczotliwym mianem para królewska nazywała Jakuba Ludwika Sobieskiego.
[3] Ozdobne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz