poniedziałek, 16 lipca 2018

Woły kuchmistrza i klejnoty kuchcika



Dawno nie cytowałem żadnego listu Jana III do Marysieńki, trzeba jakoś temu zaradzić. Właśnie znalazłem ciekawy fragment dotyczących łupieniu obozu tureckiego po bitwie pod Wiedniem. Jak zwykle BPP wiatr w oczy, co przyznał nawet sam król. Wspomniany w tekście Gałecki, który tak skrzętnie skupował tureckie woły, to kuchmistrz koronny Franciszek Zygmunt Gałecki, w kampanii 1683 dowodzący dragońskim regimentem gwardii JKM[1] - jego marsowe oblicze możemy podziwiać powyżej. Z kolei starosta nowomiejski to Stanisław Opaliński, chorągiew w której chorąży miał tak zapobiegliwego kuchcika to rota kozacka.





[1] A jak wiadomo dragoni to są zawsze pierwsi do łupienia wroga, więc dowodził takim regimentem jak trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz