Dziś informacyjnie, czyli tłumaczę się z blogowej ciszy w eterze. Nie miałem ostatnio czasu (a i ochoty) na pisanie, sporo siedzę nad "Armiami Ogniem i Mieczem" (tom I), bo wprowadzamy z ekipą Wargamera zmiany do opisów, konstrukcji podjazdów i dywizji, dopisujemy nowe rzeczy. Praca wre, bo chcemy wydać książkę w grudniu.
Do tego kończę właśnie redagowanie drugiej części pierwszego tomu polskiego wydania Sveriges Krig 1611-1632 dla NapoleonaV, w tym tygodniu - korzystając z urlopu - chcę dokończyć nad tym pracę i wysłać do wydawcy.
Także gwoli informacji - żyję, ale blogowanie musi póki co dać sobie spokój... Za czas jakiś (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu) wszystko powinno wrócić do normy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz