sobota, 3 listopada 2012

Niewdzięczna to służba - cz. V



Armię turecką darzę jakimś dziwnym sentymentem, chyba jej koloryt sprawia że lubię o niej czytać i pisać na blogu. Od czasu do czasu użyję więc doskonałej pracy Marka L. Steina Guarding the Frontier. Ottoman Border Forts and Garrisons in Europe by przybliżyć kwestię tureckich sił garnizonowych w europejskiej części imperium.

Na pierwszy rzut turecki garnizon Kanije (dzisiejsza Nagykanizsa na Węgrzech)  w okresie 1627-1628. W przypisach dodałem komentarze, głównie w oparciu o tekst p. Steina:

Cavuş-i divan[1]  - 3
Mehter[2] -  7
Cebeci[3]  - 28
Sekban[4]  - 45
Niewymieniona formacja -  83
Müstahfız[5]  - 87
Topçu[6] -  92
Yeniçeri[7]  -154
Faris[8]  - 625
Azeb[9]  - 752


[1] Dosłownie ‘gońcy’, którzy byli pewnego rodzaju oficerami wysłanymi z dworu sułtańskiego; w czasie wojny mogli obejmować dowództwo nad jednostkami garnizonu.
[2] W tym przypadku nie chodzi o orkiestrę janczarską, a raczej o gońców lub strażników bramy.  
[3] Zbrojmistrze.
[4] Segbani/sekbani, nieregularna piechota.
[5] Z dokładną definicją tej formacji jest problem, najprawdopodobniej zajmowali się naprawą i utrzymaniem fortu, w razie walk mogli jednak walczyć jako jednostka piechoty.
[6] Artylerzyści.
[7] Janczarzy.
[8] Najemna jazda prowincjonalna, np. beszli.
[9] Azabowie.

2 komentarze:

  1. Samuel Beňa (czasami u mnie komentuje) napisal bardzo ciekawa prace porownujaca wojownikow pogranicza turecko-wegierskiego XVI wieku z tak zwanymi Border Riders anglii/Szkocji - interesujaca praca, moze cei zainteresuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Samuela jak i jego pracę znam :) a konni pogracznicy to Border Reivers (w zasadzie 'riders' też, acz nie w nazwie)

    OdpowiedzUsuń