[Blogowy tydzień
z poselstwami – wpis 2/7]
Tym razem służba
dyplomatyczna prowadzi nas do Stambułu (czy, jak kto woli, Konstantynopolu),
gdzie zawitamy w 1700 roku z „posłem wielkim” Rafałem Leszczyńskim. Okazja
niebyle jaka, wszak chodzi o ratyfikację traktatu pokojowego z Karłowic,
kończącego rozpoczętą w 1683 roku wojnę z Turcją. Nic dziwnego, że wojewoda
łęczycki zabrał ze sobą nader godną eskortę:
Tak tedy w imię Boże, po rannym barzo
nabożeństwie, ruszyłem się z wielkim porządkiem. Szła najpierwej chorągiew
wołoska 80 koni, okryta, z dzidami i w pancerzach, za nimi powodne, towarzyskie
i przyjacielskie konie, w tym dobosz z srebrnemi kotłami i sześcią trębaczami,
za któremi koniuszy w pancerzu, który dziesięć rumaków powodnych dobrze
strojnych, a masztalerze w karmazynowej barwie prowadzili. Potym dwanaście
pokojowych w cynamonowej barwie, i za temi starszy pokojowy prowadził drugich
pokojowych dwunastu w aksamitnych, sobolami opuszonych, popielicami srokato
podszytych, z szablami złocistemi i sobolowemi czapkami przybranych. Za nimi
towarzystwa ośmnaście w pancerzach strojno ubranych. Potym dwanaście kompanii
usarskich w obojczykach, naręczakach, w lampartach porządnie. Potym
przyjaciele: ichmość panowie kasztelanowie czernichowski, srzemski, sątecki,
sądecki, spicymrski i małogoski, Jegomość Pan Ernest Kahal doktor, Jegomość Pan
Conte Mariani podstoli owrucki, ichmościowie oo. jezuici, Jegomość Pan
kasztelan srzemski, Jegomość Pan kasztelan żydaczewski. A Jegomość Pan
sekretarz z lewej strony jadąc cursu equi trochę mię poprzedzał. Przede mną
samym piąciu biegunów koło konia z obudwóch stron sto trzydziestu kuruców. Jam
na wilczatym koniu, na którym kita i sam pod kitą jachałem. Za mną draganiej
konnej sześćdziesiąt, oprócz oficerów, fajfrów, z któremi trębacze na krzywych
trąbach równo marsz grali. Potym kareta moja i kolasa, za któremi
przyjacielskie karety, a potym ośm karawanów karmazynowych moich i insze wozy,
jako to kuchnia, piwnica karawany i skarbniki przyjacielskie etc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz