Wojska litewskie
spóźniwszy się na wyprawę wiedeńską odegrały później nader marginalną rolę w
dalszej fazie kampanii 1683 roku. Maszerując przez sprzyjającą węgierskim
kurucom Orawę ‘ogniem i mieczem’ pacyfikowali za to lokalną ludność. Oburzyło
to zresztą nawet króla Jana III, który w liście do Marysieńki narzekał na
zachowanie Litwinów, wypominając im pod
miastami tureckimi [powinni] harcować,
nie ubogich ziemnych robaków zatracać. Anonimowy żołnierz armii litewskiej biorący
udział w wyprawie tak oto tłumaczył przyczyny zachowania swoich współziomków:
Wojsko litewskie, przebiwszy się do Węgier, bardzo
łaskawie obchodziło się ze wszystkimi ludźmi, a osobliwie z lutrami, żadnej
szkody nie czynili, nie palili, nie ścinali. Oni zaś [kuruce] e
converso dostawszy kilku z wojska litewskiego towarzystwa, okrutnie tyrańsko
ich męczyli, rozpaliwszy różny, od ucha do uch przez ich głowy przewłóczyli,
nosy, wargi i usta obrzynali, naturalia kleszczami rozpalonemi urywali, zęby
wybijali, oczy wyłupiali i wyłupiwszy ogniem palili, smołą zalewali, za
paznokcie kliniki zabijali, palce potrosze ucinali; na ćwierć drugich
porębawszy, na palach głowy, na szubienicach ćwierci powieszali.
Co wojsko litewskie zrozumiawszy, łaskawość swoją
w gniew przemieniło i co przedtem po chrześcijańsku obchodziło z lutrami, to
potem po tyrańsku ich traktowali, albowiem wsie palą, skóry łupią, lutrzyska
wszystkie duszą. Onegdajszego dnia dostał się jakoś szczęściem w ręce ich predykant[1], z którego zaraz skórę z żywego zdarli i precz
osypawszy plewami, znowu skórą go przykryli i takiego ku lutrom wysłali, tu mu
nakazując, ażeby im jako pasterz i rządca duchowy powiedział, że tak z każdym
po tyrańsku obchodzić się będą, gdy oni śmieli tak tyrańsko, z wojska
litewskiego pojmawszy, obchodzić się, a to nie mając najmniejszej do tego
przyczyny, gdyż z niemi się po ludzku całe wojsko obchodziło, żadnej szkody ani
okrucieństwa nie czyniąc; lecz za takie tyranie jakże nie mają się równem
odpłacać okrucieństwem? To może zapewne lutrów odstraszyć.
Najwyraźniej
wojska litewskie bardzo sobie wzięły do serca to ‘odstraszanie lutrów’, paląc i
plądrując 27 orawskich wiosek, aż ówcześni mieli to porównać do rajdów
tatarskich.