W czerwcu 1653 roku sejmik ziemi przemyskich ustalił
wystawienie wyprawy łanowej. W jej skład miała wchodzić zarówno piechota
(dowodzona przez Piotra z Siecina Siecińskiego) jak i jazda (pod komendą Kaspra
Wojakowskiego jako pułkownika oraz Krzysztofa Ostrowskiego i Aleksandra Kruszelnickiego
jako rotmistrzów).
Chorągiew piechoty miała zostać wystawiona z miast i z miasteczek, tak z dóbr J. Kr.
Mci duchownych i ziemskich, to jest z dwudziestu domów jednego hajduka, a od
Żydów dwudziestu ośmiu osiadłych domów także jednego pieszego. Hajducy
mieli zostać wysłani w barwie, w żupanach
błękitnych, w deliach czerwonych, z muszkietami dobrymi, lontami, prochami,
kulami, rydlem , żywnością.
Reguły konnej wyprawy łanowej także zostały dokładnie
opisane: przyjmowanie do tej służby
łanowego żołnierza ma być porządne po kozacku w pancerzach, misiurkach,
zarękawicach, z bandoletem, pistoletami na dobrych koniach, których nie ma
jeden towarzysz do boju tylko po jednemu mieć.
Szkoda tylko, że tak pięknie opisana wyprawa łanowa nie
popisała się w czasie kampanii, o czym pisałem rok temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz