środa, 7 sierpnia 2019

Z gdańskiej księgi horroru – odsłona piąta



Teraz to dopiero powieje grozą, Charles Ogier przytoczy bowiem straszliwą historię sekty magów, która onegdaj terroryzowała wioski między Elblągiem a Gdańskiem. Oczywiście musi to być powiastka prawdziwa, wszak opowiadał to Francuzowi poważny mieszczanin gdański, człek bystry i wnikliwy.
Dodał przy tym, że on i jego sąsiedzi, którzy pod Elblągiem mieli pewne posiadłości, domy i grunty wiejskie,  zaznali wielu szkód od czarowników. Uśmiercili oni przeszło 4 tysiące krów i wołów, i to nie trucizną, żelazem czy innymi wynalazkami człowieka, lecz diabelskimi czarami, także że bydło to, całkiem przedtem zdrowie i silne, w jednej chwili popadało. Kiedy zaś rozpłatano ciała tych zwierząt, nie znaleziono w nich ani jednej całej lub nie pokruszonej kości. Co dziwniejsze i sprzeciwiające się naturalnemu porządkowi rzeczy, kości te były popękane wzdłuż, a nie złamane w taki sposób, jak łamie się kij czy kość. Ciągnęły się w tych wsiach podobne zbrodnie bez mała lat trzydzieści[1], aż wreszcie siedmiu czarowników zapłaciło za to głową. Przyznali się wobec sędziów, że to demony przywiodły ich do takich złych czynów, i że to demony przymuszały ich, by tę lub inną zbrodnię popełnili. Jeżeli zaś czasami nie odważyli się ich dokonywać na swoich sąsiadach – z lęku przed narażeniem się na podejrzenia lub zarzuty – to niejednokrotnie nakazywali złym duchom własne bydło wytracać, gdyż w przeciwnym razie sprowadzały na nich przeróżne udręki.
Z dalszej rozmowy Ogier dowiedział się, że większa część sekty czarowników składała się z luteranów, którzy się tych sztuczek wyuczyli od dwóch anabaptystów przybyłych z Holandii. Jak widać mieliśmy własne Salem, ciekawe czy są ślady źródłowe owych procesów ‘magicznej siódemki’?




[1] Ogier spisywał to w 1636 roku, więc zapewne chodzi o okres od początku XVII wieku.

1 komentarz:

  1. Ciekawa historia, bardzo interesujące artykuły.Co to się wtedy działo aż strach było wychodzić z domu, wszędzie demony... ;-)

    OdpowiedzUsuń