wtorek, 15 marca 2016

Chłopi w urodzi bogaci


Dziś kilka ciekawych obserwacji autorstwa anonimowego polskie posła, wchodzącego w skład delegacji wysłanej przez Zygmunta III do Dymitra Samozwańca. Polacy dotarli do Moskwy 12 maja 1606 roku, cztery dni po koronacji Maryny Mniszkówny na carycę. W relacji można odnaleźć interesujące wzmianki dotyczące wojsk polskich magnatów wspierających Dymitra; a także oddziałów gwardii samego cara.
Znajdujemy więc wzmiankę o 224 husarzach Ich Mci. P. Wojewody Sandomierskiego[1] i syna jego Pana Starosty Sanockiego[2], których dwie chorągwie stanowiły elitę polskich popleczników cara. Wojewoda miał także 100-osobową chorągiew piechoty w barwie czerwonej i w żółtych ciżmach, wszyscy pod piórami białymi pawimi. Z kolei tak samo liczna chorągiew piechoty starosty wystąpiła w barwie błękitnej z pętlicami blachowemi srebrnymi nie małymi pod strusimi piórami. Obydwa oddziały piesze to chłopi w urodzi bogaci.
Nie mogło zabraknąć  gwardii przybocznej cara. Drabanci w ubiorze niemieckim, których było 300 ochędożnie od aksamitów ubrani; z których każdy miał alabart w ręki szeroki polerowany. (…) Na wszystkich alabartach z obu stron wyczechowany złotem orzeł płatany i nad orłem korona carska i po bokach literami łacińskimi (Demetrius Iwanowicz). Drążki u tych alabartów aksamitem czerwonym powleczone i drutem srebrnym miąszem okręcone a pod temi frędzle złote.
Widzimy także strzelców moskiewskich, w czerwonej barwie różnymi kitajkami po niemiecku upstrzonymi niemało, z rusznicami dobremi i muszketami.
W eskorcie cara znajdujemy  jeszcze więcej jazdy: 730 koni kopijników, a to była rota pana Mathiasza Domarackiego, dawna carska, co mu od wejścia w Państwo (Moskiewskie) służyli.



[1] Jerzy Mniszech.
[2] Stanisław Bonifacy Mniszech . 

4 komentarze:

  1. W BHSie 2/2013 jest dobre opracowanie obrazu „Przyjęcie posłów polskich przez Dymitra Samozwańca I w Granowitoj Pałatie 3 (13) maja 1606 roku”. Jeżeli będzie problem z dostępem do artykułu, mogę udostępnić skan. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. I nic, mu Dymitrowi - nie pomogli owi drabanci, ani inni gwardzisci. Padl byl biedaczek niby sciety kosa i prochy z armat wystrzelili carobojcy..

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Kadrinazi! :)
    Czy mógłbyś się ze mną skontaktować mailowo?
    Na blogu niestety kontakt mailowy nie działa. :/

    OdpowiedzUsuń