Oddziały
wolontarskie działające na Litwie w czasie wojny 1654-1667 dawały się we znaki
nie tylko nieprzyjaciołom, ale i lokalnej ludności, nic więc dziwnego że
czasami ochotnicy owi bywali sojusznikiem nader problematycznym. Cała rzecz
oparła się nawet o sejm w 1661 roku, który wydał odpowiednią konstytucję,
zatytułowaną Woluntaryiskie chorągwie y
nowo zaciągi W. X. L. Czytamy w niej:
Woluntaryiskie chorągwie, że miasto
podpory y oppugnacyi nieprzyiaciołow W. X. Lit. ultimam Rzpltey przynoszą
perniciem, penitus one znosiemy: y fidem Wielmożnych Hetmanów W. X. Lit.
obstringimus, aby żadnych uniwersałów, tak na te chorągwie woluntaryiskie z
Kancerayi swoiey nie wydawali, iako ludziom alienae nationis żadnych
niepozwalali zaciagow i suplementow. Na co y My z Kancellaryi naszey, ludziom nieznaiomym
y nie w tey oyczyznie urodzonym żadnych
listow przypowiednich wydawać nie będziemy. Inquantum by zaś ziawiły się takowe
listy, lub uniwersały po tey konstytucyi, nullitati subiacere maią.
Oczywiście
jednostki ochotników wciąż istniały, bardzo aktywne były zwłaszcza nad Dźwiną.
Zaciągano wciąż nowe jednostki, powiększano także istniejące – jak wiele z
poprzednich konstytucji i ta okazała się martwą literą prawa. Nic zresztą
dziwnego, w obliczu konfederacji żołnierza zaciężnego ochotnicy stanowili
całkiem pokaźną siłę, niezwykle przydatną w czasie ‘wojny szarpanej’, a przy
okazji niepobierającą żołdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz