wtorek, 13 listopada 2012

Kamyki, hufnale i okrutny berdysz moskiewski



W 1662 imć Pasek na czele oddziału dragonów z regimentu Stefana Czarnieckiego starł się z wolontarzami (nie)sławnego Muraszki, spuszczając im zresztą straszliwe manto. O potyczce tej napiszę dokładniej przy innej okazji, bo też bardzo to ciekawy epizod, póki co chciałem jednak z relacji pana Jana Chryzostoma wynotować kilka interesujących uwag na temat uzbrojenia jego dragonów. Imć Pasek wspomina o wyposażeniu w muszkiety i szable. Co ciekawe, w trakcie walki  żołnierze improwizowali, nafasowali muszkiety czym kto mógł, kamykami, hufnalami, bo kul nie było. Z konieczności walczyli też z siodła, co jest bardzo nietypowe dla dragonii tego okresu – jeżeli wierzyć słowom pamiętnikarza to strzelali nawet z muszkietów siedząc w siodle. Mój faworyt to z kolei dragon który miał okrutny berdysz moskiewski; tym berdyszem owych tamtych, co z izby uciekali popłatał. Pamiętnikarz wychwalał też dragona Jankowskiego, który miał muszkiet z rurą srogą, a hufnale wystrzeliwane z tej broni miały mocno dać się we znaki napastnikom. Jak widać weterani Czarnieckiego umieli sobie radzić z przeciwnościami losu, a wzmianka o berdyszu pokazuje, że zdarzało im się używać zdobycznej broni. Kto wie, może tak uzbrojony dragon był jednym z moskiewskich jeńców, wcielonych do regimentu w 1660 roku?

4 komentarze:

  1. Yeap, after battle of Połonka in 1660 Muscovite prisoners were enlisted to replace losses in Czarniecki's regiment. Earlier on, in 1659, it was Swedish prisoners that were forced into ranks as well.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy ten nie jest napisane, że ten dragon znalazł ten berdysz w sieni tego dworu w którym walczyli???

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nic takiego w wydaniu które mam (PIW, Warszawa 1987) nie znalazłem.

    OdpowiedzUsuń