Armię turecką darzę jakimś dziwnym sentymentem, chyba jej koloryt
sprawia że lubię o niej czytać i pisać na blogu. Od czasu do czasu użyję więc
doskonałej pracy Marka L. Steina Guarding the Frontier. Ottoman Border Forts
and Garrisons in Europe by przybliżyć kwestię tureckich sił garnizonowych w
europejskiej części imperium.
Na pierwszy rzut turecki garnizon Kanije (dzisiejsza Nagykanizsa na
Węgrzech) w okresie 1627-1628. W
przypisach dodałem komentarze, głównie w oparciu o tekst p. Steina:
Cavuş-i
divan[1] - 3
Mehter[2]
- 7
Cebeci[3] - 28
Sekban[4] - 45
Niewymieniona formacja - 83
Müstahfız[5]
- 87
Topçu[6]
- 92
Yeniçeri[7]
-154
Faris[8]
- 625
Azeb[9]
- 752
[1]
Dosłownie ‘gońcy’, którzy byli pewnego rodzaju oficerami wysłanymi z dworu
sułtańskiego; w czasie wojny mogli obejmować dowództwo nad jednostkami
garnizonu.
[2] W tym
przypadku nie chodzi o orkiestrę janczarską, a raczej o gońców lub strażników
bramy.
[3]
Zbrojmistrze.
[4]
Segbani/sekbani, nieregularna piechota.
[5] Z
dokładną definicją tej formacji jest problem, najprawdopodobniej zajmowali się
naprawą i utrzymaniem fortu, w razie walk mogli jednak walczyć jako jednostka
piechoty.
[6]
Artylerzyści.
[7] Janczarzy.
[8] Najemna
jazda prowincjonalna, np. beszli.
[9] Azabowie.
Samuel Beňa (czasami u mnie komentuje) napisal bardzo ciekawa prace porownujaca wojownikow pogranicza turecko-wegierskiego XVI wieku z tak zwanymi Border Riders anglii/Szkocji - interesujaca praca, moze cei zainteresuje
OdpowiedzUsuńTak Samuela jak i jego pracę znam :) a konni pogracznicy to Border Reivers (w zasadzie 'riders' też, acz nie w nazwie)
OdpowiedzUsuń