czwartek, 15 listopada 2012

Rusznice, kosy, siekiery i drewniane działa


Dzisiaj słów kilka o bardzo interesującym epizodzie z roku 1669, gdzie w roli głównej wystąpią podhalańscy górale. Ogromne podziękowanie dla Secesjonisty [kłaniam się nisko czapką służbową z czaplim piórkiem!], który temat ten znalazł i zechciał się podzielić.
W grudniu 1669 roku chorągiew pancerna Jana Wielopolskiego, stolnika koronnego, dotarła do Nowego Targu, gdzie miała wyznaczone leża zimowe. Do okolicznych wsi zostali rozesłani deputaci chorągwiani, których zadaniem było wybieranie hiberny. Dotarli oni min. do Białego Dunajca, Czarnego Dunajca, Dzianisza i Szaflar. Góralom jednak nie w smak było wojsko panoszące się w ich wioskach. W Czarnym Dunajcu mieszkańcy późną nocą wtargnęli gwałtem do ich gospód [tj. gospód gdzie zakwaterowani byli deputaci] i poważyli się siłą mocą ich samych pojmać, ręce i nogi mocno skręconymi powrozami w tył powiązać, ściskać, konie, szaty i wszystek sprzęt wojenny jako łup i zdobycz zabrać. Kolejna grupa chłopstwa ze strzelbą i rozmaitego gatunku bronią  dotarła do Dzianisza, gdzie chorągwianych deputatów siłą mocą pojmali, dobytku, szat, koni pozbawili, poranili, pokrwawili. Relację wydarzeń znamy z raportu sługi jednego z towarzyszy pancernych, który zapewne przedstawił ją bardzo jednostronnie. Możemy się bowiem domyślać, jak zachowywało się wojsko na swoich kwaterach, zwłaszcza próbując wyciągnąć od mieszkańców wyznaczoną hibernę. Górale obitych deputatów grzecznie odstawili do Nowego Targu, zapewne składając skargę na ich zachowanie. Rozgniewani żołnierze pojmali góralskich wysłanników i zamknęli ich w lochu. Na reakcję Podhalan nie trzeba było długo czekać. Ciż gorale zebrawszy się w kupę i zaopatrzywszy się w broń rozmaitego gatunku, rzeczoną chorągiew, w mieście Nowym Targu na zimowych leżach rozłożoną, jako buntownicy i nieprzyjaciele zewsząd otoczyli, zniesc i w pien wyciąc, a całą substancyą i wszystek sprzęt wojskowy zabrać usiłowali, ba, nawet całe miasto razem z chorągwią puścic z dymem odgrażali się, czegoby byli z pewnoscią dokazali, gdyby nie to, że chorągiew zdrowie swe ratując i uchylając się wsciekłosci rozszalałej tłuszczy, dobrowolnie ustąpiła z miasta. Chorągiew pancerna uciekła więc z miasta, a przez kilka kolejnych miesięcy górale rządzili się w Nowym Targu. Musieli zdawać sobie sprawę, że żołnierze spróbują pomścić zniewagę, nie zasypywali więc gruszek w popiele i szykowali się do rozprawy zbrojnej. Zbudowali nawet kilka (wiemy na pewno o dwóch które zdobyli żołnierze koronni, acz pewnie było ich więcej) armatek polowych – drewniane armaty ze świeżych buków, żelaznemi obręczami obciągnięte, do strzelania sposobne. Uzbrojenie górali było rozmaite, rusznice, kosy, siekiery i zaostrzone koły.   
Hetman Jan Sobieski w kwietniu 1670 roku wydał rozkaz regimentom ImPana Łączyńskiego, generłmajora JkMci[1] (…), ImPana starosty starogardskiego, obersztera JKMci[2] (…), ImPana Denemarka, obersztera JKMci[3] by połączyły się z chorągwią pancerną Jana Wielopolskiego[4] i spacyfikowały górali. Ukaz hetmański nakazywał żołnierzom by zawziętości zbuntowanych chłopów dawali odpór i chorągwi w tamtym trakcie na stanowiskach stojących rujnować i znosić nie dopuszczali. Zgrupowanie góralskie podeszło pod Nowy Targ, być może ich przywódcy chcieli negocjować z żołnierzami. Oficerowie koronni nie byli jednak skłonni do pertraktacji, stąd doszło do bitwy pod Nowym Targiem – prawdopodobnie miała ona miejsce 1 maja 1670 roku. Górale ze swoimi armatkami w szyku bojowym na sposób wojskowy pod gęstym lasem się ustawiwszy, przyjęli walkę. Po krótkiej utarczce koronni weterani rozbili szyk Podhalan, jednak nie ścigali ich gdy ci ocalenia szukali w gęstwinie lasów. Nie znamy strat jakie mogły ponieść walczące straty. Wiemy jednak, że oddziały koronne stojące w okresie 23 kwietnia – 1 maja w Nowym Targu straszliwie złupiły miasto. U protestujących się mieszczan i u pospólstwa, szkód najmniej na dziesięć tysięcy uczynieły i prawie miasto całe za takową ich okazyą i rebellią zniszczeły i zrujnowały.

[Główne źródło informacji to artykuł J. Czubka Bitwa pod Nowym Targiem, "Rocznik Podhalański" T. 1, 1914-1921. Identyfikacja jednostek w oparciu o artykuły J. Wimmera]


[1] Regiment piechoty Józefa Łączyńskiego, prawdopodobnie złożony z 3 kompanii.
[2] Regiment/skwadron arkabuzerii Jana Gorzeńskiego, 1-2 kompanie.
[3] Regiment piechoty Wojciecha Donnemarka, prawdopodobnie złożony z 2 kompanii.  
[4] Dowodzoną przez porucznika lub namiestnika – sam hetman nie wiedział kto miał w tym czasie komendę nad chorągwią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz