niedziela, 16 września 2018

Historyk o(d)powiada...Katarzyna Wagner



W kolejnej odsłonie nieregularnika blogowego znów zawitamy na Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Dziś na pytania zgodziła się odpowiedzieć dr Katarzyna Wagner - raz jeszcze serdecznie dziękuję! Z biogramem i listą wybranych publikacji p. doktor możemy się zapoznać na stronie Instytutu. Przy okazji zachęcam też do lektury krótkiego wywiadu dotyczącego konferencji „Polskie dziedzictwo kulturowe w Szwecji. Rzeczy i historia” – wszak relacje polsko-szwedzkie są mi nader bliskie i zajmują sporo miejsca na blogu.

1. W jaki sposób zaczęła się Pani przygoda z historią, kiedy zdała Pani sobie sprawę że chciałaby się nią zajmować zawodowo?
Od najmłodszych lat czytałam książki historyczne, lecz interesowałam się wówczas bardziej archeologią. Rodzice zabierali mnie do muzeów, więc czułam się w tym „środowisku” naturalnie. Jako dziecko twierdziłam jednak, że zostanę… weterynarzem. W klasie maturalnej wahałam się między studiami prawniczymi a historycznymi – zbieg okoliczności spowodował, że złożyłam dokumenty na te drugie.

2. Która postać historyczna jest Pani ulubioną i dlaczego?
Staram się obiektywnie oceniać postacie historyczne, lecz muszę przyznać, że pewnym sentymentem obdarzyłam szwedzkiego króla Karola XII Wittelsbacha. Wstąpił na tron w wieku 15 lat, zaś trzy lata później prowadził już wojnę z Rzeczpospolitą, Saksonią i Rosją. Ten odważny i energiczny dowódca do dzisiaj jest legendą w Szwecji.

3. Może się Pani się cofnąć w czasie i poznać postać historyczną, być świadkiem jakiegoś wydarzenia lub też zobaczyć/zbadać jakiś artefakt. Jaki byłby Pani wybór?
Chciałabym poznać Evę Oxenstiernę, córkę Bengta Oxenstierny a żonę generała Magnusa Stenbocka. Podczas nieobecności Stenbocka w Szwecji, w okresie Wielkiej Wojny Północnej, pisał on do małżonki listy, które rozpoczynał od słów „Aniele drogi” a następnie relacjonował w nich potyczki wojenne, lecz także opowiadał o przeprowadzonych rabunkach. Listy Evy Oxenstierny zachowały się w mniejszej liczbie, dlatego brakuje nam informacji, co do jej stanowiska w wielu sprawach. Chętnie bym ją o nie zapytała. Poza tym z korespondencji małżonków można wnioskować, że Eva Oxenstierna miała wyjątkowe miejsce w sercu, ale i w domu Stenbocka, dlatego chętnie bym zweryfikowała te spostrzeżenia.
Dodatkowo chętnie wybrałabym się na spacer po Starej Warszawie połowy XVII w. Nie chodzi mi tu o walory estetyczne miasta, lecz chciałabym zobaczyć chociażby obiekty opisane przez Adama Jarzębskiego w jego „Gościńcu”.

4. Z której spośród swoich publikacji jest Pani najbardziej dumna?
Lubię swoje teksty poświęcone nierównościom majątkowym, lecz wierzę, że powody to dumy jeszcze przede mną.

5. W toku swojej edukacji i pracy naukowej poznała Pani wielu wybitnych badaczy. Który z nich wywarł na Pani największy wpływ?
Osobą, która wywarła na mnie największy wpływ był (i nieustająco jest) mój Mistrz, prof. Michał Kopczyński. Profesor nigdy niczego mi nie narzucał, jedynie pokazywał możliwości, jakie daje praca historyka. To Mistrz otworzył mnie na niekonwencjonalne metody badań, pokazał ogrom pasjonujących tematów, zachęcał do badań interdyscyplinarnych, jak również motywował do prezentacji wyników swoich badań zagranicą. Podziwiam jego rozległą wiedzę, ale też umiejętność jej prezentacji w przystępny sposób.
Także Pani prof. Urszula Augustyniak stanowi dla mnie wzór naukowca, ale też niezwykle ciepłej i cierpliwej osoby. Jeśli zaś chodzi o badaczy innych epok to podziwiam Panią Profesor Małgorzatę Karpińską – do dzisiaj z wielką przyjemnością wspominam zajęcia z historii Polski XIX w., na które uczęszczałam w trakcie studiów. Bardzo lubię słuchać też jej opowieści o Warszawie XIX w. – widać wtedy po Pani Profesor jak dużą przyjemność sprawia jej eksplorowanie historii naszego miasta.

6. Dużo młodych ludzi czerpie aktualnie wiedzę historyczną z memów, filmików na YouTube i blogów internetowych. Jakie jest Pani zdanie na temat tego trendu?
Internet daje nieprzebrane możliwości rozwijania swoich zainteresowań i warto z nich korzystać. Blogi internetowe otwierają młodych ludzi na nowe zagadnienia historyczne, umożliwiają prowadzenie dyskusji z pasjonatami lub specjalistami z innych krajów, a to jest niezwykle cenne doświadczenie. Oczywiście należy mieć świadomość, że niektóre treści, memy czy filmy, mogą zawierać błędy, lecz tak czy inaczej stanowią znakomite źródło inspiracji.

7. Najważniejsza Pani rada dla przyszłych historyków?
Przede wszystkim należy czytać artykuły i książki wydawane w Polsce i za granicą. Zwłaszcza te drugie pozwalają nam na otwarcie umysłów na nowe pola badawcze. Równie istotne jest systematyczne dążenie do obranych celów.

8. W czasie wolnym najbardziej lubi Pani…
Preferuję aktywne spędzanie czasu wolnego – sport (jazda konna, siłownia, joga, etc.), ale też podróże – zarówno te bliskie, jak i bardziej odległe. Jako osoba od wielu lat związana z muzealnictwem, czerpię radość także ze zwiedzania muzeów, w których szukam inspiracji.


2 komentarze:

  1. Czy planuje Pan wywiad z niekwestionowaną legendą Instytutu Historycznego UW - Profesorem Mirosławem Nagielskim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałem w tej sprawie do p. profesora na początku cyklu, być może mój email wpadł gdzieś w spam, bo nie dostałem odpowiedzi. Spróbuję raz jeszcze :)

      Usuń