poniedziałek, 13 stycznia 2014

Wszelki duch (pana Stanisława)

Hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski zmarł – w jakże specyficznych okolicznościach – 11 marca 1646 roku w swojej siedzibie w Brodach. Rzplita straciła jednego z największych swych wodzów, którego nieobecność miała być boleśnie odczuwana w kolejnych latach. Złowróżbną zapowiedzią nadchodzących nieszczęść może być wypadek, który miał miejsce w czasie pogrzebu hetmana. Tak oto zapisał go Albrycht  Stanisław Radziwiłł:
Na pierwszym pogrzebie hetmana koronnego w Brodach, wielki tumult w kościele się stał, gdy bowiem według zwyczaju rycerz na koniu kopią skruszył, koń przestraszony, wielu kopytami ranił i wybiegłszy z kościoła, po ulicach biegając ledwo był przytrzymany; ten pogrzeb więcej niż na sto tysięcy kosztował.

Musiał duch pana Stanisława nieźle husarskiego konia wystraszyć…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz