czwartek, 4 listopada 2010

Niedźwiedź, gryfy i trzy sumy (acz nie ryby)...

Adam Naruszewicz w swoim Żywocie J.K. Chodkiewicza… przytoczył nader interesujący opis kilku chorągwi szwedzkich w bitwie pod Kircholmem. Oparł się w swojej pracy o Carolomachię skąd pochodzą owe opisy. Napisałem w tej sprawie do specjalisty od (nie tylko) armii szwedzkiej czyli Daniela Staberga, Daniel z kolei znalazł w swoim archiwum fragment Carolomachii z owym opisem i kilka rzeczy w opisie Naruszewicza ‘wyprostował’. Jako że Kircholm zajmuje jakże ważne miejsce w historii naszego oręża, pozwalam sobie poniżej zamieścić fragmenty z pracy Naruszewicza, z odpowiednim komentarzem (many thanks to Daniel for proper description!). Co prawda nie da się zweryfikować owych informacji w oparciu o szwedzkie źródła z epoki, jednak biorąc pod uwagę, że w bitwie uczestniczyło wiele krajowych oddziałów, fakt używania przez nie sztandaru z herbem prowincji wydaje się dość logiczny.
Już się były poczęły ukazywać wojska Szwedzkie około południa pod roztoczonemi chorągwiami:
uplańską królewską ze światem białym na czerwonem polu – ów ‘świat biały’ to de facto jabłko królewskie (globus cruciger) z herbu prowincji Uppland. W bitwie wzięły udział trzy chorągwie piesze i jedna konna z tej prowincji.
Sudermańską ze lwem łuk trzymającym – lew trzymający kuszę (a nie łuk) to herb prowincji Småland i tak też jest w oryginale Carolomachii. Naruszewiczowi najwyraźniej pomyliły się prowincje, poza tym nie ma tam łuku a jest kusza, która była tradycyjnie kojarzona w Szwecji jako narodowa broń. Dwie chorągwie jazdy reprezentowały ową prowincję pod Kircholmem.
Ostrogocką z gryfem białym na dnie czerwonym – gryf w prowincji Östergötland jest żółty a nie biały, ale to detal. Dwie chorągwie jazdy i dwie piesze to ‘ostrogockie’ oddziały w bitwie.
Sudermańską drugą ze lwem czarnym – ‘królewska’ prowincja Södermanland, w oryginale lew był czarny i uskrzydlony – czyli był to po prostu czarny gryf z tegoż herbu. Södermanland wystawił jedną chorągiew jazdy.
Fińską z gwiazdami i niedźwiedziem miecz trzymającym – tak uzbrojony misiek to herb fińskiej prowincji Satakunda, ze stolicą w Björneborg czyli ‘Zamku Niedźwiedzia’). Oddziały fińskie pod Kircholmem to zarówno piechota jak i jazda.
Chorągiew gwardii samego Sudermana wyrażała dwie ręce i koronę, z napisem łacińskim Sum, Sum, Sum, któremi on słowami swoję w wojsku bytność przypominał – czy mi się wydaje, czy Henryk Sienkiewicz użył tego jako inspiracji do ‘Potopu’?
Niemcy zaciężni mieli chorągiew białą z herbem księcia Lunneburskiego – jako jeden z ważniejszych oficerów, mógł sobie pozwolić na taką prezentację własnego herbu
 sam Suderman także białą z herbem Szwedzkim trzema koronami – tu klasyczne trzy korony, na ‘królewskim’ białym tle.
Daniel znalazł także jeszcze jeden sztandar, także fiński (z prowincji Egentliga Finland) z hełmem z zatkniętymi dwoma chorągwiami.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz