wtorek, 22 grudnia 2020

They are a Courageous people

 


Po dłuższej przerwie wracam do ‘standardowego’ bloga (a nie tylko FB), a okazja świetna bo znalazłem bardzo interesujące, dotychczas mi nieznane źródło opisujące wojsko koronne w Prusach w 1635 roku. Co prawda znalazłem je dopiero dzisiaj (dzięki za namiary na artykuł Bartku!), więc niestety nie załapało się do książki, warto więc je zamieścić na blogu. Oczywiście jeżeli ktoś już to wcześniej opublikował to kłaniam się nisko służbową czapką z czaplim piórkiem.

Autorem jest John Fowler, sekretarz Sir George’a Douglasa, szkockiego oficera (służącego zresztą wcześniej w armii szwedzkiej)  ambasadora nadzwyczajnego króla Karola I w czasie negocjacji w Sztumskiej Wsi. Wyspiarze wzięli udział, u boku króla Władysława IV, w popisie armii koronnej, pozwolę sobie więc na (jak to zwykle bywa luźne) tłumaczenie z języka angielskiego. Dopiski w nawiasach kwadratowych pochodzą ode mnie:

Armia [koronna] (Jazda i Piechota) stanęła w szyku, pierwsza pokazała się piechota, większość z niej złożona z krajowych [żołnierzy], zwyczajowo zwanych hajdukami, ludźmi odpornymi na trudy, [którzy są] silni i mocnej budowy, ale niezbyt przyzwyczajeni do dyscypliny, niektóre kompanie [zaś[ złożone z różnych cudzoziemców, acz niewiele ich. Jazda składa się po większej część z Kopijników, których tam zwą Husarzami: rzadko można ujrzeć ludzi tak odważnych, tak dobrze uzbrojonych i na lepszych koniach: składają się z samej tutejszej szlachty, acz ich podwładni[1] nie słuchają ich bardziej niż oni sami swego Kapitan, podczas gdy normalnie widzą siebie jako równych. Mają bogate zbroje, zdobione złotem i srebrem, a lepsi z nich z nich noszą na zbrojach luźne płaszcze z soboli, czarnych lisów, panter i leopardów; uprzęże końskie zacne i zdobione szlachetnymi kamieniami, które przy ruchu koni przykuwają uwagę. Są to odważni ludzie, nader straszliwi w szarży, acz raz złamanych ciężko ich zebrać (…). Oceniano że było tu 15 000 jazdy zacnej do boju, chociaż [Polacy] oceniają na więcej, acz ich piechota nie przekraczała 6000.



[1] Z kontekstu może wynikać, że chodzi o drobniejszą szlachtę a nie o pocztowych i czeladź.

2 komentarze:

  1. Husaria i hajducy. Czego można chcieć więcej! Ciekawa uwaga o tym złamaniu, pisze on więcej o tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, pewnie coś tak Szwedzi mu nagadali i tyle ;)

      Usuń